Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cześć


Jak co tydzień ważenie, mierzenie i lekki rozczarowanie . Bardzo ciężko idzie, żeby przez tydzień tylko 80 dkg ?  Naprawde stram sie 5 posiłków , duzo wody ruch  szybki marsz, pływanie , praca w domu .Nie raz po całym dniu padam na pysk mino upałów biorę biednego psa teraz jeszcze ciagnę córkę i maszerujemy ok 4 km . Córka normalna tz w sensie figury bo czy psychicznie to czasami mam wątpliwosci , to ona truchta ,a ja za nią jak słonica podbiegam a w przerwach rozplątuję język ze sznurowadeł  w większości maszeruje  . Koszmar jak trudno byc grubasem .Poruszam sie autem ale gdyby przyszło mi podbiec do autobusu to czarno to widze śmierć z braku tchu .

Od poniedziałku idę do pracy może to trochę wpłynie na redukcje masy .

Pozdrawiam wszystkie walczące Buziaki ;)

  • free87

    free87

    9 sierpnia 2018, 22:15

    no coś Ty, to bardzo dobry spadek, gratuluję

  • geza..

    geza..

    9 sierpnia 2018, 16:56

    Kazdy spadek cieszy!!...najwazniejsze to isc dobrym torem....i pamietaj nawet malymi krocuzkami tez sie dochodzi;)...sporo masz ruchu . wiec waga bedzie systematycznie spadac;)....powiem ci ze tez nie lubie biegac...i pomimo ze codziennie runduje 16-18 km....szybkim marszem...to tez gdybym miala podbiec szybko do autobusu tez bym miala zadyszke.....nigdy nie lubilam biegania i zawsze mnie meczylo;)...Pozdrawiam i zycze systematycznych spadkow!;) geza

  • ola05

    ola05

    9 sierpnia 2018, 12:08

    To jest bardzo ładny spadek. Lepiej powoli i skutecznie