Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powolutku do przodu


Dieta = zdrowe żywienie ok, no nie licząc 1 wpadki w McDonaldzie :/
Wytrzymuję bez słodyczy, chociaż momentami bywa ciężko. Mając jednak świadomość, że już w niedzielę będę mogła sobie pozwolić na coś słodkiego, w tygodniu mnie aż tak nie ciągnie.

Słodkich, kolorowych napojów też unikam :) Co nie jest łatwe, bo w domu tego jest multum... 

Trochę gorzej z ćwiczeniami. Ostatnio wcale nie mam na nie czasu. W przyszłym tygodniu będzie luźniej, więc nadrobię :)
  • mlle_fitness

    mlle_fitness

    8 stycznia 2014, 08:59

    Jeszcze trochę czasu i nie będziesz zwracać uwagi na gazowańce wokół Ciebie :) nie nadrabiaj treningów, tylko ćwicz tyle ile trzeba, bo wiesz jak to jest z nadrabianiem, zrobisz ćwiczenia z 2 tygodni w jednym, a później będziesz leżeć plackiem padnięta :D znam to z doświadczenia :D