Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nadszedł czas by zmienić swoje życie!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1235
Komentarzy: 10
Założony: 27 grudnia 2013
Ostatni wpis: 12 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Tesaa

kobieta, 40 lat, Łódź

170 cm, 93.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 maja 2014 , Komentarze (1)

Nie mogę się pozbierać od świąt. Nie trzymam diety, nie ćwiczę. Jest źle. Codziennie przegrywam z samą sobą. Dawno tutaj nie byłam. To był błąd :( Zmuszam się resztkami minimalnej motywacji i idę TERAZ ćwiczyć!  

(od świąt 3 kg na plusie...)

19 lutego 2014 , Komentarze (3)

Zmarnowałam 2 tygodnie. 

Od 5 lutego schudłam 0,1 kg. 

Masakra. 

Na własne życzenie oddalam się od sukcesu. Pojawiła się czekolada, ciasta, słodka kawa. Cały styczeń prawie nie miałam takich wpadek, a tu proszę. 

Lipa...

Z ćwiczeniami też coraz gorzej, a przecież maiło być więcej aktywnych dni... 

Potrzebuję kopa do działania i trzymania się pionu!

Zostało jeszcze 9 dni lutego. Ode mnie zależy, czy zmarnuję i te 9 dni, czy wykorzystam je w walce o "piękniejsze ja"!!!

31 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Jest dobrze. 
Waga spada. 
Powoli, bo powoli ale spada.
Przez cały styczeń zrzuciłam 2,3 kg. 

Odżywiam się zdrowo. Przez cały miesiąc miałam tylko 4 dni, których można by się powstydzić. Unikam słodyczy, smażonego i słodkich napojów. Jem więcej warzyw i owoców.

Najgorzej z aktywnością fizyczną. Ćwiczyłam tylko 11 dni na 31 :-( W lutym postaram się to zmienić. 


20 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Chudnę :) Powolutku chudnę. 

Dietę trzymam - zdrowo się odżywiam, słodyczy, smażonego i słodkich soków unikam ALE nie ćwiczę za często. Nie mogę się zmobilizować. 
Zdaję sobie sprawę, że efekty byłyby lepsze, gdybym ruszyła tyłek z kanapy, ale ja jestem leniem...

Zawsze miałam problem w połączeniu ćwiczeń z dietą. Zawsze udawało mi się jedno albo drugie. Nigdy razem :(

8 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Dieta = zdrowe żywienie ok, no nie licząc 1 wpadki w McDonaldzie :/
Wytrzymuję bez słodyczy, chociaż momentami bywa ciężko. Mając jednak świadomość, że już w niedzielę będę mogła sobie pozwolić na coś słodkiego, w tygodniu mnie aż tak nie ciągnie.

Słodkich, kolorowych napojów też unikam :) Co nie jest łatwe, bo w domu tego jest multum... 

Trochę gorzej z ćwiczeniami. Ostatnio wcale nie mam na nie czasu. W przyszłym tygodniu będzie luźniej, więc nadrobię :)

2 stycznia 2014 , Skomentuj


SUKCES czy PORAŻKA ???

MÓJ WYBÓR!!


mój wybór...

2 stycznia 2014 , Skomentuj

Nowy rok, nowe wyzwania! 

Zasady na styczeń 2014:

1. zdrowo się odżywiać (unikać słodkiego, smażonego, drożdżówek, fastfood'ów)
2. unikać słodkich i kolorowych napojów
3. unikać słodyczy (zero czekoladek, cukierków, batonów - jedynie pozwolić sobie na domowe ciasto od święta - np raz w tygodniu, w niedzielę)
4. ćwiczyć - codziennie choćby minimalna aktywność, a trzy razy w tygodniu konkretne ćwiczenia - np skalpel z Ewą i inne...

W tym miesiącu to tyle. 
W kolejnych wprowadzę następne wyzwania. 
Teraz chcę się skupić na zdrowym odżywianiu
 i wprowadzenia do codzienności aktywności fizycznej.
Nie można stawiać sobie zbyt wygórowanych celów, żeby się nie zatracić w tym wszystkim.

Czyli cel na styczeń 2014: ZDROWE ŻARCIE I ĆWICZENIA!! 


KARY:     
1. Za każde złamanie postanowienia odnośnie żywienia będę wrzucała pieniądze do skarbonki i później oddam kasę np mojej siostrze, żebym czuła stratę i karę za swoje postępowanie.

NAGRODY:    
1. Jeśli podsumowanie miesiąca wyjdzie na plus (nie może być więcej niż 10 wpadek żywieniowych oraz więcej niż 7 dni bez aktywności fizycznej) kupię sobie jakiś fajny ciuszek.


27 grudnia 2013 , Skomentuj

Nowy rok, nowy początek - dobry czas n a zmianę swoich nawyków, postępowań, wagi, wyglądu. Teraz - właśnie teraz chcę zacząć walczyć o swoje lepsze i ładniejsze "ja" :)

Na razie jestem pozytywnie nastawiona i zmotywowana - oby wytrwać!! :]