dzisiejszy dzień jest 38 dniem mojej diety... właśnie dzisiaj czeka mnie pierwsza poważna walka o przetrwanie... impreza u teścia gdzie zasady panują takie, ze teściowa nakłada Ci na talerz i musisz to zjeść nawet jeśli coś Ci nie smakuje i nie masz na to ochoty !!! HORROR !!! poza tym zawsze jest nudno i co wtedy robi się przy stole ??? JE kochane, je !!! :(((
szymonska
6 kwietnia 2007, 16:19gdybysmy sie czasem juz nie spodkały to chciałam ci zyczyc wesołych i pogodnych swiat.pozdrawiam.<img src="http://img86.imageshack.us/img86/2189/90spy2.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
Mageena
6 kwietnia 2007, 14:51i moja do takich nalezy. Ciezki kaliber. Mam nadzieje,ze podczas pobytu u nie znow nie wroce do wagi wyjsciowej! Wesolych Swiat dla Ciebie i calej Twojej Rodzinki!
alykatoras
20 marca 2007, 21:54.... Ci Kochane Serduszko za mile slowa otuchy i zyczenia szybkiego powrotu do zdrowia dla mojego Skarbu. Dzisiaj po poludniu, nareszcie odebralam Angele ze szpitala i znowu jestesmy cala rodzinka w komplecie.Caluski i milego wieczorku Ci zycze :-*
gosiasek
20 marca 2007, 10:50myszko wiesz..... a ja z prezentem udało ci sie go w koncu zrobic ??? ciom ??????
monpau
19 marca 2007, 05:46Jak po imprezie , zyjesz ? Brzuszek Cie nie boli mam nadzieje ,ze tesciowa nie nałozyła Ci za duzo, a jak juz to ,ze było dobre i Ci smakowało. A ja od dzisiaj biore sie za diete ponownie bo nie zdąze do konca marca 55 kg osiągnac. Miłego dnia pomimo brzydkiej pogody <img src="http://www.grapx.pl/upload/4/66.gif" border="0" alt="">
LittleLadyM
18 marca 2007, 19:14tesciowie :))) prawda, jaka z nich uciecha :/
medium
18 marca 2007, 17:27ja to znam .Moja teściowa jest podobnym typem , namawia na siłę do jedzenia albo usilnie nakłada coś na talerz mimo ,że się buntuję.Odmówić strach ,bo się jeszcze obrazi. pozdrawiam.
jojo39
18 marca 2007, 13:21juz pora sie zbuntować? jesteś dużą dziewczynka :)
szymonska
18 marca 2007, 11:57popros tesciowa zeby tego nie robiła, wymysl ze masz jakos nie strwanosc zoładka teraz taka grypa zoładkowa panuje , popros meza zeby potwierdził twoja wersje i zjesz tyle co bedziesz chciała, ja tez nie znosze jak ktos siła probuje mi cos wcisnac , to brak szacunku dla tego co robisz.pozdrawiam i mimo wszystko zycze udanej imprezki.pozdrawiam.
karenina
18 marca 2007, 11:09No tak, Zbigniew, Edward i Józef, solenizanci bieżącego weekendu. Ja wybieram sie na Edrawda, imieniny mojego taty. Też ciężko bedzie utrzymać dietę. Ale co tam, w tygodniu to odrobię... mam nadzieję...<br>Pozdrawiam...