wszystkim za słowa otuchy... może nie powinnam pisać tutaj o chorobie, ale tak naprawdę nie miałam z kim podzielić się moim zmartwieniem, jeszcze raz bardzo wam dziękuję...... o tym ile dzisiaj zjadłam nawet nie wspomnę.... po prostu zajadam smutki mimo, że wiem iż nie powinnam tak robić, ale to jest silniejsze ode mnie... życie daje tak po d..., że czasami brak sił.... brak słów....
życzę Wam przede wszystkim dużo zdrowia, bo chyba to jest najważniejsze...
calineczkazbajki
7 lipca 2007, 19:23bądz dobrej mysli