Dziś znów basen. Przepłynęłam 250m, ale w szybszym tempie niż kilka dni temu. Byłam zmachana, ale udało się. Tylko czemu tak bardzo chce się jeść po basenie?
Brawo! Ja się na basen jakoś nie mogę wybrać - karnet leży i go inflacja zżera ;) A z tym głodem po basenie - gdzieś czytałam, że to ze względu na niską temperaturą wody: wychłodzony organizm domaga się kalorii, by się rozgrzać. Pozdrawiam!
blue.beans
29 stycznia 2012, 23:07Brawo! Ja się na basen jakoś nie mogę wybrać - karnet leży i go inflacja zżera ;) A z tym głodem po basenie - gdzieś czytałam, że to ze względu na niską temperaturą wody: wychłodzony organizm domaga się kalorii, by się rozgrzać. Pozdrawiam!