Prawie przez cały dzień wcale nie chciało mi się jeść. Porcje są naprawdę duże, ale niestety wieczorem dopadł mnie głód. Robiłam dla rodzinki ziemniaki alioli no i niestety skusiłam. Jutro mam aktywny dzień więc może uda mi się spalić to co zjadłam ponad miarę.
Właśnie patrzę przez okno jest cudowny zachód. Od razu człowiekowi lepiej jak widzi coś tak pięknego. Jutro będzie lepiej na pewno.
fajnaisunia
13 sierpnia 2006, 20:54pewnie że będzie lepiej będzie super :*pozdrawiam
puszek86
13 sierpnia 2006, 20:49.. a pozniej to juz z górki! :) Ja, aż ciezko mi w to teraz uwierzyc!, jeszcze rok temu w pazdzierniku wazylam.. Jakies 116 kg! Bylam naaaaprawde duza! Ale powoli, powoli i w maju doszłam, mniej jedzac i kontrolujac sie, do wagi 95 i juz ponad nia nie wyskoczylam. Teraz biore sie za kolejne kilogramki, bo jeszzce mi duzo ich zostało na "koncie", a troche sie zaniedbałam ostatnio. Zycze powodzenia i przy odrobinie silnej woli na pewno sie uda! :)