Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Prawie 15 kg w 34 dni?


Zadowolona jestem, bo waga rano pokazała 132,6 kg, ale na razie nie będę zmieniać pomiaru na pasku, bo jak wiadomo co waga to inny pomiar. Jak wrócę do domu to zważę się na swojej i wtedy się okaże co tak naprawdę udało się osiągnąć. Mam nadzieję, że jednak opłacało się wczoraj przez 1,5 godziny prowadzać Georga za rączki (ma dopiero 10 miesięcy i uczy się chodzić - sam robi od wczoraj dopiero 4 kroki) i robić tańce-wygibańce z jego siostrami. Jeśli dzisiaj i jutro będzie powtórka z niemowlęcych i dziecięcych ćwiczeń to do poniedziałku może będzie 131 kg na wadze. No chyba, że waga brata kłamie?
  • iskierka75

    iskierka75

    14 października 2013, 07:13

    idziesz jak burza kochana, tak trzymaj!

  • ellysa

    ellysa

    13 października 2013, 17:55

    gratuluje kochana,dobrze sobie radzisz;-))

  • asia20051

    asia20051

    12 października 2013, 13:38

    super wielkie gratulacje :) trzymam kciuki za dalsze spadki

  • biala_kawa

    biala_kawa

    12 października 2013, 11:19

    Gratulacje,to piękny spadek ;) przy malutkich dzieciaczkach oczywiście człowiek się nabiega ale najgorsze te dojadanie za nie,ja tak miałam :/ miłego dnia