Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Problem ze skórą.


Opłacało się szaleć przez weekend. Na wadze jest 132 kg. Bardzo cieszy mnie ten spadek, ale martwię się, że skóra nie nadąży się uelastyczniać. I co z tego, że schudnę jeśli skóra będzie mi się zwieszać. Rozciągałam ją przez wiele lat do granic możliwości, więc teraz martwi mnie ten problem. Smaruję ją balsamami ujędrniającymi, ale mam wrażenie, że to nie wystarczy. Nie chciałabym, a nawet na pewno nie chcę poddawać się operacjom plastycznym. Może macie jakiś dobry sposób?
  • vickybarcelona

    vickybarcelona

    16 października 2013, 01:55

    ps a ostanio czytalam rowniez ze platforma wibracyjna swietnie ujędrnia:)

  • Lilka29

    Lilka29

    15 października 2013, 11:08

    dzięki za te słowa i wsparcie :) staram się nie poddawać . Sprobuj może peelingu z kawy :) bardzo fajny i ślicznie pachnie ;)

  • asia20051

    asia20051

    14 października 2013, 21:57

    gratulacje :) ja stosuję balsam eveline i mi pomaga pozdrawiam

  • iskierka75

    iskierka75

    14 października 2013, 20:41

    trening flexi służy ujędrnianiu ciała; najpierw z hantelkami ćwiczysz biceps 4 serie po 15 powtorzeń, potem wyciskanie francuskie 4 serie po 15 powtórzeń; potem ćwiczenia na wewnętrzne mięśnie ud na siłowni jest specjalne urządzenie a w domu to leżysz na prawym boku, lewą nogę masz zgiętą w kolanie i opartą na podłodze a prawą, która leży pod lewą podnosisz do góry 4 serie po 15 powtórzeń; i jeszcze brzuszki jak widzisz to są te miejsca w których najczęściej powstają zwisy po odchudzaniu- ramiona, uda brzuch

  • ellysa

    ellysa

    14 października 2013, 11:02

    szczerze to nie bardzo wiem co mogloby Ci pomoc,mi jak szybko schudlam pare kilo to cycki mi spadly...smarowalam roznymi kremami ujedrniajacymi,cos tam pomagaly,ale ze ja len jestem to nie robie tego systematycznie:-))

  • Martyna30

    Martyna30

    14 października 2013, 10:49

    ja chudnę bardzo wolno. Byłam początkowo zła że tak wolno mi szło ale teraz twierdzę, że tak miało być. Cały czas staram się ruszać, jak nie ćwiczę to robię coś w ogródku, przy domu. Myślę, że jak się chudnie za szybko to żadne cuda nie pomogą. U mnie do tej pory jest ok ale zdaję sobie sprawę, że jak pociągnę to dalej to już nie będzie tak różowo, zwłaszcza jeśli chodzi o biust:( Ale bądźmy dobrej myśli- ćwiczymy, balsamujemy się i nie poddajemy!