Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest lepiej.


Znowu wróciłam na swoją ścieżkę. Nie chcę zmarnować tym razem tego co udało mi się osiągnąć do tej pory. Nie jest łatwo, ale będę próbować. Od rana wzięłam się za porządki w starych czasopismach. Przeglądam i jeśli znajduję coś ciekawego wycinam. Całe gazety oddaje starszej znajomej, która uwielbia je czytać, a nie bardzo ma kasę na ich kupowanie. Sama też teraz rzadko je kupuję, bo w prawie wszystkich jest to samo. Szkoda pieniędzy, wolę kupić książkę. Mam zamiar dzisiaj wrócić do robótek ręcznych, które od bardzo dawna leżą zapomniane i nieskończone. Może wykorzystam je jako prezenty gwiazdkowe. Weekend zapowiada się spokojnie, więc można będzie się poświęcić rzeczom na które w tygodniu nie mam czasu, czyli czytaniu i oglądaniu filmów. Posprzątałam wczoraj, a na dzisiaj zostało mi tylko prasowanie, więc witaj słodkie lenistwo.
  • Martyna30

    Martyna30

    9 listopada 2013, 20:38

    dziękuję za rady. dobrze, że wróciłaś:)

  • vickybarcelona

    vickybarcelona

    9 listopada 2013, 18:20

    dobrze ze wrocilas na dobra droge:), potkniecia to normalka, ale hartuja, sparwdzaja charakter i pozwalaja poukladac sobie w glowie (u mnie przynajmniej tak podczas potkniec bywa)

  • ellysa

    ellysa

    9 listopada 2013, 13:12

    dziekuje za rade,tak wlasnie zrobie:)pozdrawiam:))

  • izabelka1976

    izabelka1976

    9 listopada 2013, 12:50

    No i pieknie ;-)

  • iskierka75

    iskierka75

    9 listopada 2013, 12:13

    dobrze, że się pozbierałaś; teraz jest przynajmniej dla mnie najgorszy czas- mam na myśli zimę, ciemno, zimno; mam nadzieję że siłownia pomoże mi przetrwać tę nieciekawą porę; trzymaj się i walcz