Od czego by tu zacząć. Do wagi na pasku nadal sporo mi brakuje. Chyba kiepsko się staram. Za 3,5 tygodnia mam komunię i chciałabym założyć spodnie, w których byłam w październiku na weselu. Jeśli jednak plan naprawczy nie wypali to czekają mnie jeszcze gorączkowe zakupy, czego wręcz nie znoszę. Rower nadal w naprawie i nie wiadomo czy w ogóle da się coś z nim zrobić. Strasznie mi go brakuje i ta sytuacja wpływa na moje samopoczucie. Próbuję zastąpić go jakąś inną formą aktywności, ale to nie to samo. Do tego wszystkiego od dłuższego czasu nie kontroluje problemu ze słodyczami. Znowu wpadłam w dołek, który niestety sama sobie wykopałam.
binga35
5 maja 2017, 12:05Ja do Komunii mam 2 tygodnie..stroju nie mam..pomierzylam pare rzeczy, to nie podobały mi sie :( licze,że mi sie uda cos dostac..oby... czytajac komentarze do CIebie i ja sobie wzieam do serca,ze pomimo ze mam mniej czasu niz Ty mozna cos zrobic,by chociaz mniejsza oponka byla i poczuc sie lepiej sama ze sobą :) Pozdrawiam!!
Gumisiowaa
4 maja 2017, 12:02No niestety kiepsko się starasz. Może zapisuj przez trzy dni wszystko co zjadasz ,nawet kęs sałaty czy czegokolwiek bo w ciągu dnia okaże się ze tych kesow jest 2 kg !!! A wtedy może będziesz rozsadniej jadła :-)
GrzesGliwice
4 maja 2017, 08:01Każdy rower jest do naprawienia a tym bardziej opona, koło czy co tam jeszcze... Jesli ma on (rower) taki zbawienny wpływ na Ciebie to pocisnij w tym serwisie i się postarają a jak nie to zmień serwis. Ewentualnie napisz nam tutaj co to za opona/koło i my Ci juz znajdziemy :-) Czas ucieka a kominie co raz bliżej, więc zacznij działać. Pozdrawiam.
tibitha
5 maja 2017, 05:49Dzięki za wsparcie tego właśnie mi potrzeba :D
sobotka35
4 maja 2017, 06:19Dołek! Wiesz,że on jest tylko w Twojej głowie, w Twoich myślach, które skupiasz na słodyczach?Raz,dwa i zmieniaj myślenie!Nie ma roweru, są buty,więc marsz na spacer. Nie zastanawiaj się, nie dyskutuj, działaj! Trzymam kciuki:)
tibitha
5 maja 2017, 05:46Dziękuję za wsparcie :)
tirrani
3 maja 2017, 22:01masz 3,5 tyg- spinaj się! będziesz świetnie wyglądała w tych spodniach! Powodzenia.
ann1977
3 maja 2017, 18:56Hmmm może nowy rower ? Może warto zainwestować w nowy jeśli obecny już wysłużony? Wiem że dużo jezdziłaś i były efekty.U mnie póki co rower stoi na balkonie.
tibitha
3 maja 2017, 20:24Właściwie to rower, chociaż dużo na nim jeździłam nie jest wysłużony. 2 miesiące temu przebiłam oponę i nie można znaleźć takiej samej (podobno nie ma w sprzedaży tego rozmiaru). Mój serwisant próbuje coś wykombinować, ale na razie bez większych efektów :)
ann1977
3 maja 2017, 20:57Nie wiem co to za serwis.Podejrzewam ze gdybys podeszla do sklepu rowerowego to nie bylo by problemu -to tylko opona
tibitha
3 maja 2017, 21:12Serwis jest sprawdzony, korzystałam z niego już nie raz i jest jednocześnie sklepem rowerowym. Raczej to wina modelu roweru.
kkasikk
4 maja 2017, 07:45facet wciska jakieś kity. Na pewno można znaleźć oponę taką samą. Co jest kwestią , że będzie inny bieżnik, a rozmiar ten sam lub o 0,1 mniejsza/większa [co swoją drogą nie wpływa absolutnie na jazdę]? Co ty masz za rower?
izejszyn
3 maja 2017, 18:35dasz rade ;) jeszcze troche do komuni czsu zostało. ja chodziłam przez pierwszy miesiac z kijkami i schudlam 4 kg ;) never give up
tibitha
3 maja 2017, 20:27Ja muszę zrzucić trochę więcej niż 4 kg, ale każdy zgubiony kilogram mnie ucieszy. Dzięki za wsparcie :)