Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Miły, świąteczny dzień


Jak Wam minął dzisiejszy dzień? Bo mnie super. Mimo pierwszego dnia okresu zrobiłam przeszło 38 km. Piękna pogoda aż żal było jej nie wykorzystać. Lubię Warszawę w dni świąteczne. Mniejszy ruch na ulicach, ścieżkach rowerowych i chodnikach. Z tego względu postanowiłam zmienić trasę i zrobiłam rundę do Arkadii, później pojechałam aleją Jana Pawła II do alei Jerozolimskich,  do Pałacu Kultury i Nauki i z powrotem. Normalnie nie zapuszczam się w te miejsca, bo wolę bardziej otwarte przestrzenie i nie chcę wdychać spalin. Wiadomo, że w mieście jest ich dużo, ale na szczęście można znaleźć miejsca, gdzie jest więcej zieleni. Tym razem bez relacji fotograficznej, bo jak już się rozpędzę to nie lubię się zbyt często zatrzymywać. 

  • ana441

    ana441

    19 czerwca 2017, 08:36

    ja też lubie Wawę w spokojnej odsłonie, ale na rowerku tyle nie zrobilam :) wybrałam się z dzieckiem na odbudowanie letniej garderoby :) też nadreptałam troche km Pozdrawiam ania

  • Orzeszek1984

    Orzeszek1984

    18 czerwca 2017, 23:51

    Super wynik☺ pozdrawiam

  • ZacznijmyOdPoczatku

    ZacznijmyOdPoczatku

    18 czerwca 2017, 14:14

    piekny dystans!!! :)

  • ola811022

    ola811022

    16 czerwca 2017, 07:51

    Mnie też super :) Zrobiłam 19 km na rowerku :)