Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wczoraj i dziś + podsumowanie


Wczoraj miał być dzień regeneracji, ale średnio mi to wyszło. Miałam tyle roboty, że nie wiadomo w co ręce włożyć. Na szczęście udało mi się wszystko zrobić. 

Wczorajsze Śniadanie : placki z cukini z gorącym sosem śliwkowym i jogurtem naturalnym z cynamonem +kawa z mlekiem +koktajl z bananem i otrębami 

Obiad był wyjątkowo jednodniowy, bo nie miałam czasu na większe gotowanie - zupa jarzynowa z pieczarkami i kalafiorem 

A od dziś do 14 października jestem na urlopie. Yoo hoo w końcu :D Dzisiaj wyjazd (a właściwie już jestem w drodze). Nie wyjeżdżam w żadne egzotyczne (a może na swój sposób jednak egzotyczne) miejsce. Jadę na urlop w rodzinne strony. Nie ma kasy na jakieś super wakacje, więc trzeba cieszyć się z tego co oferuje los :) Cieszę się bardzo, bo mam się spotkać ze swoją 30-letnią chrześniaczką i jej rodzinką. Ostatnio widziałyśmy się ponad rok temu. Może uda mi się zrobić jakąś jednodniową wycieczkę, zobaczymy, wszystko zależy od pogody :) 

A teraz czas na podsumowanie - dziś mijają 3 miesiące odkąd znowu wzięłam się za siebie. W tym miesiącu schudłam 1,4 kg, co w sumie daje wynik 14,5 kg mniej. Odkąd zaczęłam treningi siłowe waga przestała spadać, ale wiedziałam, że tak będzie na początku. Wagowo nie ma dużej różnicy, ale za to w obwodach jest różnica. Wczoraj pakując się przed wyjazdem, z ciekawości założyłam jeansy, w które 2 tygodnie temu ledwie weszłam i nie mogłam się dopiąć w pasie, a teraz weszły bez problemu i nawet mogę w nich swobodnie oddychać ;P Działamy dalej dziewczyny i chłopaki, bo warto walczyć o siebie i pracować nad poprawą nie tylko swojego wyglądu, ale ogólnego komfortu życia. 

Postaram się na czas urlopu nie zawieszać działalności na Vitalii. Może będzie trochę mniej zdjęć posiłków, ale wpisy będę robić i zaglądać co słychać u Was. Diety i treningów też nie mam zamiaru odstawić. Trzeba być konsekwentną :) Na koniec życzę Wam miłego weekendu. Podobno ma być ciepło, więc wykorzystujcie go na maxa. Buziaki :) 

  • tara55

    tara55

    6 października 2018, 11:25

    Piękny spadek. Gratuluję. Fajnie, że spodnie luźniejsze. Miłego spotkania z chrześnicą i ogólnie życzę dobrego urlopowania.:-)

    • tibitha

      tibitha

      6 października 2018, 22:15

      Dziękuję bardzo :D

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    6 października 2018, 10:08

    Gratuluję

    • tibitha

      tibitha

      6 października 2018, 22:16

      Dziękuję :D

  • mefisto56

    mefisto56

    5 października 2018, 16:37

    Angela :-) życzę Ci wspaniałego urlopu , ale nie od Vitalii :-) buziaki

    • tibitha

      tibitha

      5 października 2018, 20:32

      Dziękuję :D A jak Twój powrót do domowej rzeczywistości?

    • mefisto56

      mefisto56

      6 października 2018, 06:51

      Angela :)) jak wiesz powroty do rzeczywistości są zawsze trudne :-( a tak naprawdę , to zaraz po powrocie we wtorek wyprałam wszystkie " ciuchy" i o dziwo w czwartek wszystko poprasowałam , co jest wielkim osiągnięciem ! Buziaki na cały urlop :))

    • tibitha

      tibitha

      6 października 2018, 22:18

      Dziękuję :D Ja najbardziej na świecie nie lubię prasowania. Zawsze sobie obiecuję, że będę to robić na bieżąco, a w końcu wychodzi na to, że sterczę przy desce do prasowania pół dnia ;)

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    5 października 2018, 15:49

    a wiesz, że się zainspirowałam jednym Twoim daniem i dziś kupiłam do niego składniki :) chodzi o jogurt naturalny z gorąCYM SOSEM ŚLIWKOWYM. tadaaam :) A czy do sosu dodajesz może cynamon? jutro to zrobię na śniadanko :) miłego wypoczynku :)

    • tibitha

      tibitha

      5 października 2018, 20:32

      Super :D Czasem dodaję :)

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      6 października 2018, 15:53

      zjadłam dziś 2 porcje, tak mi to posmakowało :)

    • tibitha

      tibitha

      6 października 2018, 22:20

      Cieszę się, że Ci smakowało :D Z innymi owocami (morelami, brzoskwiniami nektarynkami itp.) też tak można zrobić.

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    5 października 2018, 15:47

    zostałaś matką chrzestną w wieku 12 lat??? yyy???

    • tibitha

      tibitha

      5 października 2018, 20:34

      Nie, miałam 16, a mój brat 14 (razem jesteśmy chrzestnymi) moja chrześniaczka miała 4 lata jak ją chrzcili:D

  • fitball

    fitball

    5 października 2018, 14:05

    wow, super te jeansy ;)

    • tibitha

      tibitha

      5 października 2018, 20:35

      Fajnie jest znowu mieścić się w ubrania, które wcześniej były zaciasne :D

  • Bidek

    Bidek

    5 października 2018, 13:04

    czyli średnio chudniesz 5 kg miesięcznie - wielkie gratulacje! Udanego urlopu!!!

    • tibitha

      tibitha

      5 października 2018, 20:37

      Nie zależy mi na jakimś bardzo szybkim tempie, wolę już nawet dłużej poczekać na tą prawidłową wagę, ale żeby udało się ją utrzymać już na zawsze. Dziękuję bardzo :D

  • alinan1

    alinan1

    5 października 2018, 12:40

    piękny wynik masz po tych 3 miesiącach!! Gratuluję mocno. 15kilo to jest coś!!! Super to robisz wszystko. Miłego urlopu!

    • tibitha

      tibitha

      5 października 2018, 13:04

      Dziękuję Ci Alinko :D Ty też po swoim zupkowaniu niedługo będziesz się cieszyć takimi super efektami. Mocno trzymam kciuki za Ciebie :)

  • ana441

    ana441

    5 października 2018, 12:22

    miłego wypoczynku Angela i kolejny raz gratulacje, u mnie w tym tygodniu waga stoi, muszę się bardziej postarać :)

    • tibitha

      tibitha

      5 października 2018, 12:26

      Dziękuję bardzo :D

  • Semi_

    Semi_

    5 października 2018, 11:44

    Placki z cukinii wyglądają bardzo apetycznie :)

    • tibitha

      tibitha

      5 października 2018, 12:26

      :D

  • Berchen

    Berchen

    5 października 2018, 11:22

    Zycze ci pieknego urlopu:)

    • tibitha

      tibitha

      5 października 2018, 12:26

      Dziękuję :D