Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witajcie, mam na imię Sara. Znajomi od zawsze mówią na mnie Semi. Nikt nie mówi do mnie po imieniu. Sama nie wiem od kiedy to się zaczęło, ale chyba już od przedszkola. Zaczynam drugi rok prawa. Zawsze miałam niedowagę i dobrze się z tym czułam. Jednak przez czas studiów przytyłam. Teraz przez okres wakacji chce trochę schudnąć. Pracuję w galerii handlowej :) Pozdrawiam

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14091
Komentarzy: 362
Założony: 11 lipca 2018
Ostatni wpis: 5 października 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Semi_

kobieta, 26 lat, Warszawa

169 cm, 58.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 października 2018 , Komentarze (13)

Reszta się poddała? Nie. To i ja wracam. Niech sobie o mnie piszą, obgadują, a ja mam to gdzieś. Nie dam już tej satysfakcji. Przez tego kogoś i tak już wiele kont zniknęło. 

A co u mnie? Wróciłam na studia. Właśnie mam przerwę i siedzę w bibliotece. Miałam zajęcia z Prawa konstytucyjnego. O 10.15 kolejne zajęcia. 

Wczoraj byliśmy z chłopakiem w kinie na filmie Kler. Było bardzo dużo ludzi w kinie, film hmm nawet ciekawy. 

Po filmie zjedliśmy McDonald i wybraliśmy się pobiegać. Zrobiliśmy tylko 6km, Marcin szybko się zmachał :p

Wróciliśmy zatem do mieszkania. Marcin jest u mnie na weekend. Mieszkam teraz sama w mieszkaniu, tylko na czas studiów. On siedzi teraz u mnie, a ja niestety męczę się na zajęciach. 

Wstałam dzisiaj o 6.00, musiałam się naszykować, wypić kawę i pojechałam na uczelnię. Zajęcia zaczynałam o 8.00 (kujon) 

Wczoraj przez ten McDonald waga poszybowała w górę, aż o 0,7kg :(. I tak już od ostatniego wpisu ważę 2kg mniej. Efekty widać gołym okiem. Niestety muszę się pilnować, żeby znowu nie zawalić. 

Weekend musi być udany! Zero fast-foodów, słodyczy... trzymajcie kciuki! :*

Dobra kończę to pisanie i idę zaraz posłuchać kolejnych wykładowców. 

A wam wszystkim życzę miłego dnia :*<3

27 sierpnia 2018 , Komentarze (15)

Ciężką miałam niedzielę, cała robocza. Kuba się obraził, nikt nie wie o co. Widział nas ostatnio w parku, czy to jakiś problem?  Chciałam potem iść poćwiczyć, to pogoda się popsuła. Przyjechał Marcin i oglądaliśmy telewizję. Patrzyliśmy na Siedem dni. Film o akcji terrorystycznej. Zostaje porwany samolot, a pasażerowie stają się kartą przetargową. 

W sobotę byłam krótko w pracy i przy okazji zrobiłam czyszczenie portfela haha portki i bluzka być musiała (smiech)

Podsumowanie mojej aktywności :D 

Waga ruszyła!!! Pokazała 60,3. Cieszę się, bo jak wiecie ciężko ją ruszyć, walczę z nią od początku wakacji. Mój plan działać dalej, nie odpuszczać.

24 sierpnia 2018 , Komentarze (13)

U mnie ostatnio nic ciekawego się nie wydarzyło. Wakacje szybko przeleciały. Byłam dzisiaj w pracy. Tam także nuda, Kuba ma dziewczynę. Ta dziewczyna po niego do pracy przychodzi :PP i buzi, buzi. Tak, żebym chyba ja miała widzieć jacy to oni są zakochani. Z Marcinem za to super mi się układa. Ostatnio byliśmy w stadninie koni, uczyłam się jeździć (smiech) miałam bekę z tego. Ja i jazda na koniu, ciężka sprawa, bałam się do konia podejść. 

Takie mało info: Trafiłam jednak na vitalii na hejt w moją stronę. W szczególności zwracam się do największego trolla. Pewnie się domyślacie o kogo może chodzić.  Nie wiem jaki jest  cel, po co wypisuje na forum różne rzeczy, które nie są śmieszne, a wręcz żenujące. Chyba każdy już ją poznał z tej strony. Jeżeli masz coś do mnie, to proszę o wiadomość priv. Nie lubię być obgadywana za plecami.

20 sierpnia 2018 , Komentarze (2)

Witajcie,

małe podsumowanie: 

  • w pracy co drugi dzień po 6h (Kuba znalazł dziewczynę i życzę im szczęścia),
  • waga znowu w górę, w czym problem?! Nie jem fast-foodów, białego pieczywa, mięso raz w tygodniu.  Nie piję napojów gazowanych, tylko wodę. 
  • aktywność na plus 

  • skakanka (15 minut)
  • hula-hop (10 minut)
  • Chodakowska Skalpel (52 minuty)
  • rozciąganie (10 minut) 

14 sierpnia 2018 , Komentarze (9)

Witajcie!

Wróciłam z Grecji. Ciężko mi teraz ogarnąć się z tą szarością. Wczoraj byłam w pracy, dzisiaj na szczęście wolne i jutro :) Powoli sobie wszystko sprzątam, układam, piorę... było amazing 

haha a waga o 0,4 w górę poszła. Z resztą chyba nie tak źle, jak ciągle się coś jadło all inclusive :D

A najmilej wspominam oświadczyny Marcina, tak oświadczył mi się w restauracji Prosilio!!! Oczywiście powiedziałam TAK TAK zgadzam się!! (kwiatek) To było takie spontaniczne, tak bardzo go kocham. Daty ślubu jeszcze nie planujemy, ale narzeczonego jest mieć bardzo miło (kwiatek)(zakochany) Jestem taka zakochana!!!!

9 sierpnia 2018 , Komentarze (8)

Witajcie kochani! 

Wrzucę teraz trochę fotek z naszej podróży :D Sami zobaczcie jak jest pięknie :) 

Śpimy na takim trochę odludziu... do centrum mamy dobry kawałek, ale za to dużo staramy się zobaczyć. 

Pierwsze zdjęcie :D Tu sobie  spacerowaliśmy. Bardzo podobają mi się palmy :D Jest tak urokliwie. 

Woda w Grecji jest bardzo czyściutka i można zobaczyć dno :) Mamy piaszczyste plaże. 

A tu mamy widok z gór :) Byliśmy na szczycie, pięknieee 

Poniżej, gdzieś na statku

A te dwa ostanie zdjęcia przedstawiają plażę katastrof :) Taka nazwa dlatego, że tam kiedyś rozbił się jakiś statek.  Specjalnie wybraliśmy się w rejs, żeby ją zobaczyć. Po drodze podziwialiśmy różne wyspy, piękne widoki :D

Bardzo dużo zrobiliśmy km, ale nawet nie liczę. Oczywiście chodzę cały czas przejedzona, objadamy się greckimi przysmakami i nie tylko :) 

Pozdrawiam!!

7 sierpnia 2018 , Komentarze (8)

Witajcie kochani!!

Mam chwilę czasu, żeby napisać. Jest cudnie. W sobotę dolecieliśmy do Grecji. 

A wczoraj mieliśmy Greek Night  tzw. wieczór grecki :D Było mega romantycznie. Słuchaliśmy tzw. buzouki :) , podziwialiśmy piękny zachód słońca.  Zajadaliśmy się przysmakami greckimi, tańczyliśmy Sirtaki . Jednym słowem bosko :) 

Grecja jest piękna :) i jest bardzo gorąco (slonce)

Słonecznie was pozdrawiam!

2 sierpnia 2018 , Komentarze (8)

Mamy czwartek

Jeszcze piątek 

I wyjazd!!! :) 

A w pracy ciężko... Odliczam dni, godziny, minuty, sekundy... 

Jestem tak zmęczona, że nie mam czasu na ćwiczenia. Cały tydzień zawaliłam... 

Torba w kącie stoi i czeka... 

30 lipca 2018 , Komentarze (8)

Zaraz wyjazd do pracy. Więc tak na szybko... Cały tydzień  pracy

Codziennie aż do piątku będę chodzić do pracy od 9 do 21. Właściwie nawet prędzej muszę być. 

W sobotę wylot, oby tylko przetrwać ten tydzień. Już się nie mogę doczekać. 

Torba spakowana, czeka. Ja czekam, Marcin czeka...

Wam życzę miłego dnia, mi nie musicie 

A o wadze nie wspomne, ani drgnie małpa jedna... 

27 lipca 2018 , Komentarze (14)

Nie gadam z rodzicami. Pokłóciliśmy się o wyjazd do Grecji. Matka nie chce, żebym jechała. A powód? Pożary!! 

Jakoś lotów nie odwołali więc bez przesady i tak pojadę. Wszystko już zapłacone i załatwione!!!!!!!!!

Nie gadam z nimi, a oni ze mną. Nie to nie...

Poszłam mieszkać do Marcina. A oni do niego wydzwaniali, ale wstyd (strach)

W pracy się wkurzyłam, prawdopodobnie będę chodzić do pracy od poniedziałku do końca tygodnia od 9 do 21 (loser) Dlatego, że potem tydzień urlopu i ktoś inny tak będzie pracować. 

Miałam zły dzień!!!!!!!!!!!

Jedynie co to ucieszył mnie wieczorny bieg z Marcinem :) 6,2 km

Zrobiłam przez cały dzień 13 245 kroków