Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
świnia i pies


        to o mnie.Zero silnej woli.Nażarłam się wczoraj karkówki,popiłam piwka...dupa,dupa,dupa! Jestem wściekła! Zniosę sobie orbitreka,a jutro jem tylko ryż,jabłka i piję sok pomidorowy.
  • XelleS

    XelleS

    20 kwietnia 2007, 13:35

    Zamiast dobierac sobie epitety wez sie w garsc, glod trwa tylko chwile, to chyba jak z rzucaniem palenia, pomeczy, pomeczy i przejdzie. Piwko? Jesli czasami masz ochote na piwo to zaopatrz sie w malutkie butelki po 15 cl, troche wiecej owocow, warzyw, obierz sobie rano dwa pomidorki, ugotuj fasolki szparagowej, pokroj ogorka albo surowa marchewke i jak Cie w brzuchu ssie to bierz sie za te "dania krolewskie", gotowe i pod reka, a nawet jezeli malo apetyczne, to przyzwyczaisz sie. Jeszcze jedno :) moj gin doradzil mi, zebym sobie jadla jajko okolo 18.00, podobno sie zapcham i nie bede tak nadmiernie konsumowala wieczorem... Czy dziala? Wieczorem nie mam ochoty na jajko, wiec jak sobie pomysle, ze mam je gotowac to juz nic nie jem :) Pozdrawiam, trzymam kciuki, prosze o odrobine dyscypliny i wysilku :)

  • lokitu

    lokitu

    16 kwietnia 2007, 19:54

    ciesze sie ze ty tez duzo zjadlas ja dzis troche mniej no a jutro juz powinno byc wszystko git ty tez jutro nie szalej juz

  • gosia2007

    gosia2007

    16 kwietnia 2007, 14:37

    zobaczysz juz nigdy takiego czegos mi nie rob bo nigdy nie schudniesz zycze powodzenia i milego dnia

  • Piraniaaa

    Piraniaaa

    16 kwietnia 2007, 14:27

    glowa do góry tak to juz jest ze czasami nas cos napada i jakos zapominamy o naszej dietce ... ale nie ma co jojczyc trzeba sie wziasc za siebie i od teraz pilnowac ... podrawiam cieplutko...