Choroba odeszła ,a ja spojrzałam na siebie "świeżym okiem" i wiecie co zobaczyłam? jakiegoś babiszona...to nie ja! Gdzie się podziała ta fajna dziewczyna? Kiedyś tu była i pewnie jest dalej tylko głęboko zakopana,bardzo głęboko...Zauważyłyście,że nigdzie tak nie widać otyłości jak na fotografiach?
Człowiekowi wydaje się,ze wygląda całkiem do rzeczy dopóki ktoś nie pstryknie mu zdjęcia.Dobra koniec tych dyrdymałów,idę się dręczyć swoim widokiem....Pozdrawiam wszystkich!
XelleS
12 maja 2007, 16:05Na fotografiach i w lustrze w sklepie... wiesz, ja tez nie wierze w to, co widze. Wydaje mi sie, ze wygladam lepiej, bo przeciez jestem taka fajna, mila i sympatyczna :)))) Ale, niestety. No to co nam pozostaje do roboty? Wziasc sie w garsc i odchudzic. Mam takie jedno zdjecie z minionych wakacji, siedze sobie na dywanie z moim synkiem, mam rozowy top i granatowe szorty... Szok. Muzeum horrorow... Szorty juz sa w smieciach. Chcialam wyrzucic to zdjecie, bo doprowadzalo mnie do rozpaczy ale celowo je trzymam i czasami sie sobie przygladam, wtedy juz nie mam apetytu, chcialabym sie zaszyc w mysia dziure, tylko gdzie ja taka znajde do ktorej uda mi sie wcisnac :) Goraco pozdrawiam, trzymam kciuki za spadek wagi, Dziewczyno, wez sie w garsc, daj sobie dwa tygodnie a pozniej z radosci juz tylko bedziesz dietkowac :) Buziaki.
tuptulek
10 maja 2007, 22:21Na pewno juz nie długo znów zobaczysz tą fajną dziewczynę !!! A co do zdjęc to rzeczywiście jest z nimi nieciekawie...chyba, ze odpowiednio sie ustawisz...hihihi. Ale wiesz co dla mnie jest najgorsze...ogladanie siebie na wideo...koszmar ! I pewnie dlatego to ja najczęściej stoje za kamerą ;) Pozdrawiam i życzę dobrego samopoczucia. Buziaki Asia :***
ssylka
10 maja 2007, 21:29Trafiłam na kila pamiętników gdzie dziewczyny schudły po 30 kilo, kiedy to będzimy my... ech długa droga przed nami ale będzie dobrze, musi być dobrze ;)
ssylka
9 maja 2007, 22:52W łaźence podgląda mnie beszczelnie obca baba, a aparat wziąłam w swoje ręce i w 90 % mam problem z głowy :) Buziole
motylek74
9 maja 2007, 18:37pozdrawiam cieplutko - pomimo swojego złego nastroju
Jana82
9 maja 2007, 09:49podrapię, a co do luster to się zgadzam!!! w 100% :)
Jana82
9 maja 2007, 09:39idź poćwiczyć, a od razu poczujesz się lepiej. A co dozdjęć to masz świętą rację - na nich wszystko widać, ale jak mawiała kiedyś moja psiapsiólka - zdjęcia kłamią!!! I niech tak będzie w stosunku do tych, które wyszły źle, a raczej na, których my wyszłyśmy źle :P Pozrdawiam i życzę miłego dnia