Byłam kilka dni temu u lekarza i przy okazji się zważyłam. W wyniku tej czynności dowiedziałam się ,że ważę więcej niż mniemałam:) Nie wiem... nawet mnie to jakoś nie zmartwiło. Ostatnio w ogóle mam obojętne podejście do wszystkiego, do pracy ,diety, domu. Tylko bym spała, spała, spała. Nie chudnę, nie tyje , nie trzymam się wytycznych dietetyka... chociaż nie do końca:) bo choć jem byle co, to tylko 5 razy dziennie:D zawsze to jakiś postęp:) Ogólnie jest o tyle lepiej ,że już nie podejmuję prób tylko w poniedziałki, ale każdego dnia:) Codziennie rano skrupulatnie szykuję posiłki i trzymam się przez jakieś 10 godzin... a potem wszystko srrrrruuuu....:) masakra.... Byle do wiosny:)
justyna0041
28 lutego 2012, 22:29Nie martw się :) Mam to samo- cały dzień OK ale wieczorem głód mnie napada :( To kwestia przyzwyczajenia bo wcześniej z braku czasu jadłam jeden dziennie wieeelki posiłek późnym wieczorem. Spróbuj znaleźć sobie jakieś zajęcie na te wieczory, cokolwiek byleby wymagało uwagi, albo wyjdź gdzieś na chwilę np. u mnie solarium, manicure czy kosmetyczka działa do 22, basen też + dojazd i suszenie i pogaduchy z koleżanką, no a potem ziólka i padamy na pyszczek. Maseczki na twarz też są dobre :) Ja planuję do sierpnia 25 kg zrzucić. Pozdrowienia i trzymaj się!
gogasz
21 lutego 2012, 22:58Poczekaj, ja Ci pokaze !!! :))))) Nie martw sie, tez miewam takie okresy, szczegolnie w taka pogode, myslowka dopada czlowieka. Niedlugo wiosna, wiecej slonca, niby nic sie nie zmieni a jakos dziwnie samopoczucie bedzie o wiele lepsze. Czesto tu zagladaj a bedzie ci latwiej doczekac do pierwszych tulipanow :*
Mycha1805
21 lutego 2012, 00:24Będzie lepiej :) tylko więcej samozaparcia albo będą kopniaki :P