Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WYKOŃCZONA


Jestem tak zmęczona i upocona, że nie mam na nic sił...
Nie chce mi się nawet odchudzać...

No może nie do końca jest to prawda, bo jestem tak skonana, że nie myślę nawet o jedzeniu:)
ale przyznam się ,że właśnie spożywam napój alkoholowy w postaci PIWA:)
zimnego...
pysznie gorzkiego...
niepasteryzowanego
PIWECZKA

 w oszroniałej szklance z napisem
"no to FRUGO"
;) to MUSI BYĆ ZDROWE:)
jest!
każdy osiołek wie, że piwo jest źródłem wielu minerałów i witamin z grupy B
( w tym Niacyny- dla wszystkich walczących z rumieniem {pelagrą}) ;)

oczywiście terapia lekowa jest skuteczniejsza i absolutnie nie namawiam do samowoli w tym temacie- ale np. profilaktyka... jak najbardziej:)
jakby...
 u mnie działa;)
 tak poza tym to ja chętnie korzystam z wiedzy ludowej, a wg tego źródła piwo leczy właściwie wszystko:)
spuścizna przodków
BEZCENNA
grzech nie korzystać:)

wracając do sedna:)
Jestem dziś skonana, bo brałam udział w warsztatach arteterapeutycznych:)
GENIALNA SPRAWA
było świetnie
ale przyznam...
mam dość:)

Jakoś się muszę do jutra pozbierać, bo czeka mnie ciąg dalszy:)
ale jakoś poradzę:)

Powiem tylko, że ogólnie zajęcia w dechę i ,że zamierzam wszystko czego się nauczyłam,
 i nauczę jeszcze, 
przetrenować na moich kolonistach


A teraz coś zabawnego
Przynajmniej mnie to ubawiło:)

Jakiś czas temu zauważyłam na przystanku ogłoszenie:)
specjalnie z myślą o Was uwieczniłam je za pomocą ukrytego w telefonie aparatu fotograficznego
A OTO I ONO:


Nie wiem jak Wy to widzicie, ale dla mnie z treści jasno wynika, że owa osoba porzuciła swój cenny telefon w damskiej toalecie
 ( mam nadzieje ,że to kobieta była)
ktoś zapewne owym telefonem troskliwie się zaopiekował...
nie zakładam, że z zamiarem przywłaszczenia
JEDNAKŻE
gdybym to ja była tą osobą
uznałabym, że słowo kradzież jest poważnym nadużyciem:)
a zawarte w dalszej części straszonko:)
ZDECYDOWANIE
zniechęciłoby mnie do jakiegokolwiek kontaktu z tą osobą:)
Już raczej wolałabym wrzucić ten telefon do śmietnika , niż narażać się na kolejne inwektywy:)
Jeszcze jedno bardzo mi się podoba w tym ogłoszeniu:)
UMOTYWOWANIE PROŚBY:)
uczciwy złodzieju zwróć mi telefon ,bo mi na tym zależy:)
cudownie proste:)

NIBY ŚMIESZNE.... A SMUTNE....
żyję nadzieją, że nie jest to student pedagogiki...

Swoją drogą dobrze, że to telefon, a nie dziecię np:)


Miłego wieczoru:)
  • rozanaa

    rozanaa

    4 lipca 2013, 20:27

    Też lubię piwko, szczególnie w takie upalne dni, a co do ogłoszenia zgadzam się z Tobą właścicielka telefonu "lekko" przesadziła :)

  • Maarzenaaa

    Maarzenaaa

    4 lipca 2013, 00:29

    Ogłoszenie.....mega, hehehe!

  • ojtajolunia

    ojtajolunia

    4 lipca 2013, 00:09

    Piwko dobre ale bez soku ha ha a ja jak to mój mąż mówi pije sok z piwem a nie piwo ze sokiem;-);-);-);-)

  • ania9993

    ania9993

    3 lipca 2013, 22:32

    no tak: albo prosze, ale groze -hehe! PS a piwo jest jeszcze zdrowe na nerki!

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    3 lipca 2013, 21:40

    Re: Kochana, ale nie badz taka pesymistką... poszukaj plusów tej sytuacji.. a na pewno takowe znajdziesz... :)))))))) Udanego wieczoru pod kazdym wzgledem.

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    3 lipca 2013, 21:24

    Hahaha -- no tak, masz rację co do tego ogłoszenia... komus widocznie zabrakło rozumku... A jesli chodzi o Twoj komentarz w moim pamietniku to Kochana = zawsze mozecie miec i dziecko i wnuczka... to by była dopiero wesoła ferajna :) Jeszcze mozecie sie na ten krok zdecydowac :) A co do goraca... u ans dzis było 41 na słońcu... poczułam się jak ugotowane jajo... Trzymaj sie Kochan. Pozdrawiam