Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:):):):)


Wczoraj się objadłam i opiłam:x

ciastka

kabanosy

piwo

pistacje...

....

chipsy... 

wiem, że nie powinnam

ALE BYŁO TAK PYSZNIE:D

Piknik na dywanie

i rozmowy Polaków prawie do rana:) 

Wszystko było fajne.

Ale całowanie najfajniejsze]:>

Powiem Wam, że jesteśmy razem  20 lat

ale on mi się nadal okrutnie podoba...

Kiedyś denerwowało mnie, że jest taki wysoki

a teraz to mnie najbardziej cieszy.

Przy jego 2 m zawsze będę  drobną kobietką:D

Choćbym nie wiem ile utyła

Robi mi dobre tło:)

Poza tym przez sporą część życia mnie wkurza,

ale i tak oddałabym mu nerkę...

a nawet obie<3

Teraz imprezuje z kumplami, 

a ja, durna czekam na sygnał

żeby porozwozić Jaśnie Panów po domach;)

Choć jak ich znam, nie będą chcieli zawracać głowy 

i będą się wzajemnie odprowadzać do 3.

Oby tylko nie zdemolowali nikomu ogródka

bo zdarzyło się, że pijany małżonek

przytargał do domu piwonię...

Bez kwiatów, ale za to z korzeniami i wielka grudą ziemi...

Nie doszliśmy komu wyrządził tę szkodę:D 

Nie ma to jak sąsiedzka solidarność

i prosty, wiejski chłopak w domu(kwiatek)


  • Czaja2015

    Czaja2015

    13 lipca 2016, 03:34

    Cudnie, ciesz się z życia. Dla mnie miłość zawsze była na pierwszym miejscu i nadal jest:)

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    10 lipca 2016, 19:08

    no pokaz tego meza, nie badz taka!

    • tirrani

      tirrani

      11 lipca 2016, 11:08

      ja to nawet siebie nie bardzo ujawniam:) ale pomyślę o tym... Serio.