Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
koniec roku


Rok się kończy i nagle chciałoby się coś przestawić,  zmienić, zacząć inaczej lub dokończyć coś dawno zaczętego. Sama nie wiem. To chyba trzeba rozchodzić😉Jak zwykle o tym czasie planuję schudnąć i natychmiast w głowie rozświetla się neon Vitalii. Prawdopodobnie rozsądne byłoby choć lekko zmienić świąteczne menu... ale to się raczej nie stanie... Moja coroczna mantra😀Muszę choć raz cokolwiek zrobić inaczej) Może skorzystam z usług prawdziwego dietetyka? Coraz częściej myślę, że to by było całkiem rozsądne:):):) I chciałabym iść do dobrego endokrynologa, niestety jeszcze takiego nie spotkałam:) Może 2024 będzie pod tym względem szczęśliwszy:) Buziaki. 

  • ognik1958

    ognik1958

    17 grudnia 2023, 08:27

    tez tak miałem i dało radę ...sposobem zwaliłem dziesci kilo i waga stoi juz od 16 miesiecy a jak po prostu przestrzegam codziennego deficytu tj jadło-PPM X pal - cwiczenia na te 200-500 kcal no i...przestrzeganie szeregu czynników sprzyjających chudniecie i wszystko to nie ma zmiłuj odnotowuje w tabelce by "po wsiem" zaliczyć przynajmniej te 90% po wyznaczonych sobie normach i to proste byle by tylko byc systematyczny i konsekwentny i mozna pozbyć sie tego balastu mam nadzieje na zawsze czego i ci życzę Tomek 👍 ps wpadnij na moją stronke by skumac jak to działa ..miłego

    • tirrani

      tirrani

      17 grudnia 2023, 14:28

      Dzięki Tomku. Pozdrawiam.