No i jestem , impreza po 4 miesiącach skończyła się balastem w wysokości 10 kg na plusie
Przyznaję jest mi wstyd , ale nie łamię się .
Walczę dalej
Obiecałam sobie że do końca marca na wadze zobaczę tak jak było 72 kg.
Nie zmieniam paska na 82 kg bo wtedy robię się bardzo nerwowa a to oznacza że chce mi się jeść ! .
Dzisiaj 1 dzień ścisłej cambridge , teraz będzie już tylko lepiej
Będę się meldować codziennie , żeby mnie znowu nie wcieło , bo to nie oznacza nic dobrego jak widać hehe
Mimo tego wszystkiego humor dopisuję , bo wiem że zrzucenie te 10 kg to nie koniec świata
Nie ma też się co wybitnie cieszyć , ale trzeba działać
Zważę się równo za tydzień
tolerancja2012
19 lutego 2014, 00:54Piugeth. - moja czarowniczko :) dziękuję ze mnie zostawiłas :D
tolerancja2012
19 lutego 2014, 00:52Dzieki dziewczyny za motywację , co do Dc to ja ją uwielbiam ,wiem że jojo atakuję ale po takim żarciu jakie sobie fundowalam tyle tygodni nie ma się co dziwić :) . Ja jak się odchdzam o tylko na cambridge , wyniki krwi rewelacyjne :) nic tylko silnej woli mi potrzeba :) Dam radę , dam radę wakacje idą :)
Mycha1805
18 lutego 2014, 23:22To do dzieła Kochana! Jestesmy w podobnej wagowej sytuacji, wiec zobaczymy jak nam pojdzie do konca marca, choc janie licze na cud bo kilogramy bardzo kurczowo sie mnie trzymaja :P powodzenia!
mrmarzenka
18 lutego 2014, 20:42OOO widze ze nie tylko ja dziś wróciłam ;)) super ! ja tez na + ok 10 ;//
.Piugeth.
18 lutego 2014, 19:47Cha, jestem czarownicą! :D ostatnio wyrzucałam znajomych, którzy przestali pisać i pomyślałam, że Ciebie zostawię, bo na pewno wrócisz :D (to było parę dni temu :D)
jolakosa
18 lutego 2014, 19:23a myslalam że odpuścisz wreszcie te zupki , pamietam jak dziś jak zwykły chleb smakował po tej diecie ....
jurata86
18 lutego 2014, 19:20A nie boisz sie jojo po Cambridge? Duzo osob ma.Tez mi wrocilo wszystko + rozwalony metabolizm.
MllaGrubaskaa
18 lutego 2014, 19:19Dobrze że się opamiętałaś i zaczęłaś działać :)) Tylko spadających kilogramów życzę ;))