Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...pochwalony...



Uznałam że rezygnuję z odchudzania. Robię przemeblowanie w pasku, moje najnowsze osiągnięcie to 69,2 czyli schudnięte kilo w ciągu trzech tygodni. Resztę schudnę sobie przy okazji. Jakoś nie moge sie skupic porzadnie na odchudzaniu, ono sobie a ja sobie. Ale żyjemy w zgodzie i nie pozwalamy sobie na rybkę smażoną w panierce ale koniecznie z piekarnika. Jest już całkiem dobrze, cały tłuszczyk da się schować pod ubraniem a doopka mieści, choć z trudem, w dziecięcym foteliku z Ikei eeee... znaczy, nie takim do karmienia dzieci rzecz jasna, raczej bujanym. 

 Urlop minął, choć nie należał wcale do tych wymarzonych, w tym sprzyjających wypoczynkowi. Zwykłe malowanie przekształciło się w solidny remont, ze spodziewanym finałem najwczesniej w niedzielę. Jedno ogromne pranie, prasowanie, segregowanie, układanie, mycie, czyszczenie itp. Gruntowne porządki dosłownie na każdej przestrzeni, nie pomijając miejsc dawno zapomnianych przez Boga i ludzi, jak zakamarki pod zlewem, łącznie z koszem na śmieci, w którym po wyszorowaniu można by teoretycznie serwować np ziemniaki. Dziś jeszcze cała podłoga poobklejana jest szarym papierem, szafki folia a ściany czekają na właściwą w kolorze farbę. 

W poniedziałek strajkują przedszkolanki więc ostatni z ostatnich dni urlopu przyjdzie mi wykorzystać. Sonia miała tydzień integracyjny i chodziła do przedszkola na 2 godziny dziennie. Dzielne dziecko chociaż  teraz dodatkowo przeziębione. Mamy więc weekend kuracyjno - malarski. O jedzeniu cięzko cokolwiek powiedzieć, zaplanować czy ugotować bo kuchnia schowana pod plastikowymi workami. Ehhh... upiekłoby się serniczek...


  • livebox

    livebox

    21 sierpnia 2011, 07:56

    Pracujesz na pełnych obrotach, to kilogramy na pewno spadają:) Ja ci zazdroszcze tego remontu! Zapewne podobne wakacje czekaja mnie w przyszłym roku:)Polecam sernik Dukana:)Cho zwolennizką diety nie jestem:)

  • maryszka

    maryszka

    21 sierpnia 2011, 02:23

    gdzie ty,kobieto,czerpiesz tyle optymizmu?Naucz mnie Twojego pozytywnego podejścia do świata...Jesteś SUPER!!!

  • nanuska6778

    nanuska6778

    20 sierpnia 2011, 12:46

    Suuuper:-) fajne podejscie do sprawy. ja niedlugo przestane sie miescic na sofie... Ech, zjadloby sie upieczony przez Ciebie serniczek..:-)))