Śnieg za oknem. Jasno, choć nie słonecznie. Moje dziewczynki od rana chodzą w mikołajkowych czapkach, tzn Maja, bo Sonia ma różowy kubraczek Prosiaczka umoszczony na głowie i własnie przebierają się za Śnieżynki czy inne podobne akcesoria gwiazdkowe. Może też z tej okazji sporządzę ciasto na pierniczki. Szykujcie się na smakowite zapachy dobywające się z mojej kuchni bo w obiadowym menu dziś drożdzowe racuchy z jabłkami! Planuję zjeść ale w miarę wcześnie. W pracy można dowoli sycyć sie i zabierać ze sobą wszystko co wróciło ze szkolnych obiadów. Wczoraj oprócz potrawki z kurczaka wróciła cała rzesza jabłek pokrojonych w ćwiartki i szkoda mi było ich wyrzucić, więc pomyślałam o szarlotce. Ale wygrały jednak racuszki. Tłuste, słodkie, smakowite. Obym się do nich nie dossała zbyt radośnie.
Waga w tym tygodniu upilnowana, w okolicy 70 ciut poniżej, co lubię.
Psychicznie czuję się dość zrównowazona mimo coraz krótszych dni i ciemności za oknem. Może powodem jest perspektywa wakacji zaplanowanych w Polsce? Uwielbiem mieć konkretny plan, do czegoś sie przygotowywać, na coś oczekiwać... Myślimy tez z Tomkiem o tygodniu na Chorwacji w miłym towarzystwie bez dzieci! Ale o tym pózniej... Najpierw święta ale zanim... muszę ogarnąć chaos, który nawarstwił sie u nas od ostatniego sprzątania.
No! to mopy w dłoń i do garów!
naszybkospisane
11 grudnia 2011, 13:50dokladnie takie samo miałam odczucie co do wynajmowania, stąd decyzja o kupnie własnego m, mimo że bedzie okupiona licznymi wyrzeczeniami... eh byle by mi kredyt przyznali :) balkon jest od poludniwego wschodu, wiec sloneczny do poludnia - w sam raz na leniwe sniadania :)
megimoher
11 grudnia 2011, 07:44Anno, jesteś rozczulająca!
naszybkospisane
3 grudnia 2011, 22:31niestety, takie sa teraz realia cenowe w trojmiescie - szukam lokum od sierpnia i codziennie przegladam oferty, taniej to tylko w falowcu albo na szadolkach przy smietnisku... to ja podziekuje... to jest na prawde dora cena, mimo ze przerazajaca...
Jutkacwiczy
2 grudnia 2011, 15:13też chcę do Chorwcji.;))))))))) Własciwie gdziekolwiek byle sie oderwać......... A ja widziałam dzisiaj Mikolajów-szt.dwie,którzy zasuwali po miescie na...szczudłach. Chyle glowę-przy takim stanie chodników człowiek na nizinach ma problemy z równowagą.;)
calineczkazbajki
26 listopada 2011, 22:23Kurcze w Anglii też dziś sobota :D
wiktorianka
26 listopada 2011, 21:38hmmmm....a u mnie 14 stopni....i niech tak zostanie:))))....pobyt w polsce zakonczyl sie ostrym przeziebieniem....juz chyba odwyklam od ujemnych temperatur....a od sniegu to juz w ogole :)))....ale na racuszki jabluszkowe sie pisze....moge wpasc z wizyta ??? :)))
takaja27
26 listopada 2011, 20:33oooo jaaaaaa! ale mi ochoty narobilas! u nas w norge sniegu ani widu, ani slychu! pogoda wrzesniowa, tylko ciemno 18h na dobe...
fiona.smutna
26 listopada 2011, 12:56racuszki powiadasz:) ja robię takie: http://grapska.multiply.com/photos/album/62/62#photo=31 aaaa i jeszcze pokazałabyś Twoje panny:) zwłaszcza przebrane:)