Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... mama pupa...


Co ja mam z tym napieciem zrobić...Hę? Stan napięcia totalnego, bo po przedokresowym natychmiast zjawia sie pookresowe a zaraz po nim śródokresowe...W dodatku małe dziecko nazywa mnie Mama Pupa. Ledwie otworzy oczy a już słyszę: mama pupa. Czyżby aż tak ten mój "atrybut" dominował ? Poza tym spadła mi absolutnie tolerancja na alkohol. Po wczorajszych wypitych dwóch kieliszkach czerwonego wina czuję sie jak wyprany kotek i mam trzesiawkę jak na hiperkacu... Nawet w Sylwestra odpuściłam sobie alkohol bo chciałam jak najszybciej  znaleść się w domu... snułam sie od popijających na kuchennym zapleczu panów do podskakujących w rytm dyskotekowych przebojów pań i dzieci. A! w sumie tez podskoczyłam ze trzy razy i nawet pozowałam z uśmiechem do zdjęć. Zestresowana baba na przyjęciu sylwestrowym. Wreszcie odnalazłam sie jako opiekunka dla dzieci i po troszc fotograf.  Tomek za to bawił się wyśmienicie i dopiero obietnica szalonego seksu  wyrwała go z balowego kontekstu. A dzis głowa napieprza i myślę co zrobić do jedzenia, bo w lodówce jakieś nieprzebrane zapasy poprzynoszone z pracy i sklepów. Organizacja zerowa. O diecie jeszcze nie myślę. Ale chodzę w dresowych spodniach po domu, ze niby skora do ćwiczeń jestem. Rowerek i steper odmarzają na balkonie. Wiem. Miałam je magazynować w sypialni ale co zrobić skoro tam właśnie znalazł sie kartonowy  domek-zabawkowa graciarnia wielkości małego człowieka. Plan jest taki zeby go wynieść na nasz ogromny korytarz, który jest placem zabaw jednocześnie. Najpierw jednak trzeba przeczesać i posegregować wszystkie zabawkowe rupiecie. Ułożyć je w szafie zakupionej specjalnie do tego celu, która niestety nie posiada jeszcze ni półek ni szuflad ino sam szkielet, gdyż w ikeowskim magazynie brakło towaru. I tak się sprawa rypła. Mam to gdzieś. Idę sobie coś pogotować. A więc od początku. Tabletka od bólu głowy, zimna woda za nią, potem kawa. Przy kawie pomyślę co dalej ze swoim dzisiejszym życiem zrobić... Pozdrawiam
                                                                 Mama Pupa
  • nanuska6778

    nanuska6778

    11 stycznia 2012, 16:33

    Dlatego ja, pomimo wszelkich mych upadkow calyczas obstaje, ze moja nieprzemyslana decyzja przyjazdu na 6 MIESIECY(!!!) do Hiszpanii jest najlepsza z moich decyzji:-))) Bo dopiero tu sobie zdalam sprawe, ze tak mi jest potrzebne slonce... To w razie czego wpadaj, kiedy chcesz. Ja tez raczej niemota:-) Buziolki

  • nonos

    nonos

    8 stycznia 2012, 20:27

    Już nie chciałam tak wprost pisać, że można stosować do wszystkich drących japę samców;-)

  • nonos

    nonos

    7 stycznia 2012, 22:17

    wiesz.... ja tam dres z ulgą wciągam na "pupę", bo jedynie w nim jest mi wygodnie;-)

  • takaja27

    takaja27

    7 stycznia 2012, 20:13

    hehehehe, a moze on chce usiasc? mama- pupa :P fajny wpisik. tesknilam za toba:)

  • rumita

    rumita

    7 stycznia 2012, 15:38

    Naj, Naj Naj w Nowym Kofana MammaPuppa !! Zagladam czasami i poczytuje wiesci z wyspy - trzymam kciuki za szybkie obaczenie w kraju :) a na fotkach z sylwestra calkiem niezle sie bawiliscie :))

  • DominikaSW

    DominikaSW

    7 stycznia 2012, 13:59

    bedzie dobrze, wyładuj energie w gotowaniu, mi to często pomaga...sama bym coś ugotowala ale zaraz zwijam sie na proszony obiad:)

  • Basik72

    Basik72

    7 stycznia 2012, 12:53

    Myślę, że gdybyś się przełamała i zafundowała sobie odrobinę wysiłku fizycznego - np. energiczny spacer, zabawę na śniegu, pływanie na basenie, to dostałabyś zastrzyk energii i chęci do działania. Uwierz - aktywność fizyczna potrafi zdziałać cuda!!! Nawet napięcie przed-, w trakcie- i po miesiączkowe minie jak ręką odjął :))) Trzeba się tylko przełamać i ruszyć z domu! Trzymam kciuki - powodzenia !!!

  • elkati

    elkati

    7 stycznia 2012, 12:37

    myślisz, że kawa roznapięciowo działa? no nie wiem, nie wiem... ciekawm co Ci z tego myślenia wyjdzie ;)))

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    7 stycznia 2012, 12:32

    :) uwielbiam Cię czytać:) garść normalnego życia:))))) Pozdrawiam serdecznie:)

  • lekkajaklen

    lekkajaklen

    7 stycznia 2012, 12:26

    to tylko chwilowy marazm, włóż kij w to mrowisko, zakręć 3 razy i odwróć kolej rzeczy ;)