Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedzielna sesja i spowiedź z ciasta


Sobota, oblęzenie komputera. Trzeba się sprężyć nim Tomasz wróci z pracy. Taki się pracowity zrobił przed wyjazdem do Pl i wszystkie soboty sobie zaklepał. Co by tutaj...
Chyba najłatwiej wkleić zdjęcie z opisem. Mam jedną matkę karmiąca. Chcieliśmy szczególnie Sońkę pstryknąć, bo taka dziwaczną pozę przybrała jakby była zamontowana do cycka. A! co my tu mamy, bonusik jaki! Proszę szanowną wycieczkę o zwrócenie uwagi na lewy dolny róg obrazu. Autor uwiecznił na nim fragment niedzielnej rozpusty, ciasto czekoladowe, jakim miała w zwyczaju raczyć się pani domu podczas popołudniowego seansu filmowego. Kurcze, ale gigantyczna porcja na moim talerzyku! Bo to nie tak, jak myślicie. Tomek wyskoczył nagle z potrzebą ciasta a że dobry dzień miał to zapytał, czy też chcę i ile. Chciałam zwyczajny kawałek a on nie wiedział co jest normą dla mnie dlatego też dostałam tomaszową normę. Sam skonsumował taki, tyle ze większy ja zaś tylko ten mniejszy kawałek. 


I jedną Sonię wreszcie uśmiechniętą. Nie zeby ona tak niewiele się uśmiechała, ale woli do nas niż do obiektywu. To sesja niedzielna, tuż po kąpieli. Proszę jaka szczęśliwa dziewczynka.
  • wefelek

    wefelek

    15 listopada 2009, 16:51

    PS. Słodkie maleństwo!

  • joanna1966

    joanna1966

    14 listopada 2009, 22:35

    ciekawam Twojego dojrzewania do spraw i rzeczy:) Tomasz pewnie też! ale ma przeciwko sobie tyle pieknych kobiet, że ulegnie chłopina! Sonia przy cycu to jest widok który pokrajał mi serce z tęskonty na kawalątka - uwielbiałam karmić małą...!!! No cudność!

  • edyta1617

    edyta1617

    14 listopada 2009, 19:54

    Ale cudeńko Buziaczki

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    14 listopada 2009, 19:24

    sznureczek czapeczki podtrzymuje żuchwę - dzięki temu nie opada. Fajnie byłoby gdyby malutka do 6 miesiąca również spała w czapusi - choćby cieniutkiej. Nie jest ważna czapka - najważniejszy jednak jest ten sznureczek. Buzia dziecka wtedy ma szanse być zamkniętą co wzmacnia tor oddechowy - nosem, a przy tym język leży na dnie buzi i nie wysuwa się (wszak brak jeszcze przednich dolnych jedynek, by go zatrzymały).... Pomądrzyłam się:) Ale pilnuj tego sznurka:) Miłego dnia:)

  • kmegi

    kmegi

    14 listopada 2009, 14:06

    Bobasik jest cudowny aaa no i ciacho niczego sobie mniami mniami :)

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    14 listopada 2009, 14:04

    ciasta nie widzę:) widzę cudną panienkę w najpiękniejszej pozie:):) A za czapeczkę zawiązaną pod brodą maleńkiej masz ode mnie - neurologopedy DYPLOM MĄDREJ MAMY! tak trzymaj, a nie wydasz kiedyś fortuny na logopedów:) Miłego dnia:)

  • mamigora

    mamigora

    14 listopada 2009, 13:08

    Percepcję do zdjęć to ja mam medalową, oko super bystre ;P....bo jeszcze zanim tekst przeczytałam to mi się w oko ciasto rzuciło jako pierwsze!!:)) Automacik ssący przeuroczy, a jak się usmiecha tym bardziej:)