Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spadek 1kg/tydzień i usuwanie ósemek :(


Hej :) Na razie spadło 1kg/tydzień, ale wiem, że w moim przypadku to się niedługo zatrzyma i będzie 1kg/2 tygodnie lub więcej. Przez co będę traciła cierpliwość. 

Waga (piątek 03/12/21): 91.5 kg

Waga (piątek 10/12/21): 89.6 kg 🥰

Waga (piątek 17/12/21): 88.6 kg 🥳

Ostatnie dni mijają mi spokojnie. A. się gorzej czuje. Chce zrobić test na covid. Nie jest tragicznie, wygląda mi to na zwykłe przeziębienie, ale niech sprawdzi dla pewności. 

Za 2 tygodnie płyniemy do Polski. Cieszę się i mam lekki stresik, żebym nie wróciła cięższa. Będę w Polsce prawie 3 tygodnie.🙈😁 

Będę musiała usunąć ósemki. Kto z Was miał usuwane? Jak wrażenia? Może schudnę jak jeść nie będę mogła haha 😁🥰

  • YouWantYouCan

    YouWantYouCan

    17 grudnia 2021, 10:51

    torabora - musze Ciebie zmartwic hehe, ja usuwanie ósemek przeszłam dosc gładko i poza tym ze buzia opuchnięta i przygryzałam wnetrze policzkow praktycznie za kazdym gryzem reszta ok - goilo sie szybko więc PRZEZYJESZ . Z waga moze i nie ma szału ale to nie chodzi by na dzien dobry zeszło 100 kilo , ja miałam i akie mce gdzie po 4 tygodniach traciłam iecale 3 więc to był dramat - Twoje tempo mysle , ze jest optymalne - jesli je tylko utrzymasz bedzie super .Poza tym pamietaj co obiecalas w wyzwaniu - 16 kg mniej do świat :D Rzuciałam wyzwanie i bedę Cie gnebić :p

    • torabora

      torabora

      18 grudnia 2021, 14:01

      Haha o nieee :) czyli będę musiała sama kontrolować jedzenie, skoro usunięcie ósemek mnie do tego nie zmusi 😅 Takie gnębienie może być motywujące, jestem za 😁 dokładnie, lepiej jest się zdystansować do tego, aby patrzeć na zrzucone kilogramy przez pryzmat czasu, w jakim się zrzuciło. Trzeba się cieszyć, że spadek jest, doceniać siebie i swoje ciało. :) pracuję nad tym, żeby się nie spieszyć z utratą kilogramów i nie ważyć zbyt często :)