Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzisiaj jednak poległam | o 1000 kcal za dużo


Byłam z siebie dumna przez te kilka dni, że te święta są wyjątkowo spokojne i odchudzanie idzie w dobrym kierunku pomimo pokus itp. 🥺 zjadłam dziś około 2900 kcal zamiast 1800 kcal. Więc mocno przegięłam, a nawet nie czuję się najedzona, gdybym mogła to zjadłabym coś jeszcze, ale chcę żeby ten dzień już się skończył. Wolę do Was napisać zamiast iść do kuchni i dalej jeść. 😓

Dzisiaj pękłam, choć już kilka kg udało mi się schudnąć i całe święta super się trzymałam i byłam w deficycie kcal lub przynajmniej w 0 kcal (czyli ani nie chudłam ani nie tyłam). Dziś poległam. Zjadłam za dużo. Wpadły chrupki Cheetos pizza, 1 sztuka ferrero, te ciastka ze zdjęcia bez cukru - pół paczki, orzechy włoskie garść… Ostatecznie zjadłam ponad 1000 kcal więcej niż dziś powinnam i jest mi z tym mega źle 🥺 Leżę i zastanawiam się, dlaczego tak dzisiaj się stało, skoro utrzymywałam już jakiś czas deficyt i było w porządku. Święta też były oki, nie przejadałam się i byłam w deficycie do dziś. Myślałam, że nad sobą panuję, nad zachciankami. 😓 Skupiałam się ostatnio na tym, aby nie mieć żadnych wyrzutów sumienia, planowałam posiłki i nie odmawiałam sobie raz na jakiś czas czegoś słodkiego etc. bo uważam, że wszystko możemy jeść, tylko w ograniczonych ilościach. 

Kiedyś bym się załamała w taki dzień, jak dziś. I pewnie od jutra zaczęłabym obżeranie się aż przywalę z 5 kg.

Chciałabym jutro zacząć dzień na spokojnie, nie mieć wyrzutów sumienia i kontynuować odchudzanie. A tak naprawdę nie wiem jak będzie. W takie dni jak te - mniej sobie ufam. Bo dlaczego nie umiałam się kontrolować? Miałam dziś więcej sprzątania, będę miała gości w Nowy Rok (dużo rodzinki) i jestem lekko zestresowana, że coś pójdzie nie tak, a i moja mama i teściowa są bardzo… dokładne. Więc daję z siebie wszystko, żeby było jak najlepiej, jak najczyściej w każdym zakamarku i szufladzie.

Często tak mam, że polegam, gdy mam problem z załatwianiem się przez 2-3 dni. Czuję się wtedy ciężko i na wadze oczywiście więcej (nie powinnam się wtedy ważyć). Tak było wczoraj. Dziś trochę lepiej, a i tak się poddałam. Chciałabym żeby od jutra było już ok i nie przeginać. 

Przykro mi dziś i jestem sobą zawiedziona. Wiem, że to tylko jeden dzień, ale mi źle. 


  • YouWantYouCan

    YouWantYouCan

    26 grudnia 2021, 23:12

    Torabora - Kochana!!! Jak zapewne doczytasz u mnie we wpisie ja mam na koncie wiecej lat odchudzania niż TY zycia :P i nie popełnia błędów jedynie ten , kto ni nie robi :D I choć to może wyświechtane stwierdzenie to jednak prawdziwe . Mądra z Ciebie babeczka - nie popłynęłaś total , ogarniesz się i odrobisz to co wpadło ekstra . Ps. Co do odwiedzin noworocznych ... to odwiedziny :D nie wyzytacja Sanepidu - Dasz radę :* Mocno kibicuje ... i wierz mi ze nie jesteś sama bo ja mocno walczę choćby z dzisiejszym głodem i to pomimo faktu , że obstawiam zjadlam w granicach 1600 wiec nie powinnam głodowac a mam wrazenie jakbym jadła 3 dni temu hehe :D

    • torabora

      torabora

      27 grudnia 2021, 20:36

      Poprawiłaś mi humor tą wizytacją sanepidu, i dziś zamiast się zapracować w domu, to odpoczęłam :) jutro na spokojnie coś jeszcze porobię 🥰 dziękuję za zrozumienie i wsparcie ❤️❤️❤️ Kochana jesteś!

  • deszcz_slonce

    deszcz_slonce

    26 grudnia 2021, 22:17

    Podnosimy dupkę i lecimy dalej 😁 że raz zawaliła nie znaczy, że tak będzie cały czas. Trzymam mocno kciuki. Mnie na noc zaczęło ssać, a cały dzień było ok ...

    • torabora

      torabora

      26 grudnia 2021, 22:53

      Znam to kochana :( u mnie rano się nie zapowiadało, że tak mogę dziś pęknąć, bo super mi szło i byłam dumna z siebie przez święta. Polecam zaparzyć sobie jakieś ziółka/herbatkę i do spania, a jutro zjesz coś dobrego bez wyrzutów sumienia ❤️ Nie popełniaj mojego błędu kochana, chciałabym być na Twoim miejscu teraz i dokonać właściwego, rozsądnego wyboru 💚🥰

    • torabora

      torabora

      26 grudnia 2021, 22:54

      + dziękuję bardzo za wsparcie, to jest bezcenne dla mnie, serio 🥰

    • deszcz_slonce

      deszcz_slonce

      26 grudnia 2021, 23:01

      Czasem sama mam chwilę zwątpienia w to, że kiedykolwiek schudne.

    • torabora

      torabora

      26 grudnia 2021, 23:14

      Ja mam identycznie. A zwłaszcza w taki dzień, jak dziś. Tracę do siebie zaufanie w takich sytuacjach. Zjadłam dużo za dużo, a i tak najchętniej jeszcze bym coś zjadła. Wlewam w siebie litry herbaty, żeby nie odczuwać tego. Głupia byłam, że zjadłam dziś dużo orzechów włoskich, które są wysokokaloryczne, a nie najem się nimi. 😓 Chciałabym, aby był jakiś lek na hamowanie apetytu, bez konieczności pójścia na operację bariatryczną. Ostatnio coś czytałam o leku Ozempic na otyłość (głównie cukrzycę) i dodałam się do grupki na fb z ciekawości. Obserwuję z podziwem jak ludzie na tym chudną i zazdroszczę całym serduchem, bo sama mam już często dość siebie. Gdybym mogła to bym kupiła ten lek i spróbowała. Czasem myślę, że poza operacją nie ma dla mnie ratunku, bo już za długo moje odchudzanie trwa i marne efekty. Rozumiem Cię bardzo :/

    • deszcz_slonce

      deszcz_slonce

      26 grudnia 2021, 23:15

      A to są jakieś tabletki jak np chrom? Czy na receptę?

    • torabora

      torabora

      26 grudnia 2021, 23:25

      Na receptę, bo to jest lek kochana :( + wstrzykuje się ten lek pod skórę raz na tydzień 😬🥵 czytałam, że jest jakaś strona do wypisywania sobie recept samemu, ale wiadomo, nikt tego nie reklamuje itd. ale sama nie wiem do czego mnie moja wagowa frustracja w końcu doprowadzi 😁🤪

    • deszcz_slonce

      deszcz_slonce

      27 grudnia 2021, 10:26

      Sama chętnie bym się dowiedziała jaka to strona i nie latała co 2 czy 3 msc do ginekologa po receptę i płacąc za całą wizytę ok 250 zł

  • Joanna.29

    Joanna.29

    26 grudnia 2021, 21:47

    oj skąd ja to znam te upadki wątpliwości .Przez święta jadłam chyba z 5000kcal i wciąż byłam głodna:)nie poddawaj się zaufaj sobie bo kto ma w ciebie wierzyć jak nie ty sama??Więc jutro wstajesz i mówisz sobie teraz dam rady bo jestem ważna dla siebie trzymam kciuki i jutro widzę tu pozytywny wpis

    • torabora

      torabora

      26 grudnia 2021, 21:56

      Nooo kobieto dałaś mi kopa :) dzięki ogromne, jesteś kochana i bardzo doceniam! 🥰 dokładnie, wiesz o czym piszę :) ja za Ciebie też trzymam kciuki 😍

  • NiebieskaZabka

    NiebieskaZabka

    26 grudnia 2021, 21:29

    rozumiem cię w pełni 😉 sama też mam problem z emocjonalnym najadaniem się 😂 dlatego polecam metodę - padłaś? powstań 😊 po prostu przjmij fakt, że jesteś tylko człowiekiem i jeden dzień to nie tragedia, a teraz możesz poprawić swoje jedzenie i dalej dążyć do celu 😉 3mam za ciebie kciuki 😊💙

    • torabora

      torabora

      26 grudnia 2021, 21:35

      Jesteś kochana i bardzo Ci dziękuję za wsparcie 💜💙💛💚 poprawiam koronę i zasuwam dalej, przez ten 1 dzień świat się nie zawali 🙈