Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mam winowajcę


hej dziewczyny, mam chwilkę , to się z Wami podzielę ... wczoraj wybrałam się na usg cycka - bo prawy mnie boli od jakiegoś czasu, więc poszłam sprawdzić cóż tam... a tam mastopatia, spoko, nie ma się czym przejmować , większość kobiet to ma, generalnie bezpaniki, kontrola co pół roku, no problem... problemem jest tarczyca;Pani Doktor z uprzejmości sama zaproponowałą, że zerknie na tarczycę, bo zna mnie od dawna i dziwuje się, żem tak przyłądowała z masą :( i co??!! okazuje się, moje drogie, że moja tarczyca jest małą,zasuszona , zwłókniała!!! czyli nie działa!! muszę sobie TSH puścić i wyjdzie czarno na białym, chociaż już teraz mamy rozpoznanie - niedoczynność tarczycy. Wszystko się pięknie wyjaśniło - moje nieweilkie żarełko, nieproporcjonalnie małe do przyrostu wagi, moja nadmierna senność itp, ale jak to bywa szewc bez butów chodzi i o sobie się nie myśli;

mam nadzieję, że po włączeniu hormonów wszystko się ureguluje i w końcu uda mi się zrzucić to sadło

  • savelianka

    savelianka

    8 września 2010, 18:00

    grunt ze juz wiesz o co chodzi,i jak z tym wa;lczyc,,,, trymam kciuki,i tez musze zrobic sobie badania w kierunku trczycy,,,bo tez nie chudne,,,a jem jak kotek,,,,, nawet prosilam jakos lekarza by dal mi skierowanie na takie badanie,to powiedzial ze nie widzi podstaw

  • Czubnowa

    Czubnowa

    8 września 2010, 17:58

    Spokojnie, wszystko wróci do normy, naprawdę niedoczynność nie musi oznaczać nadwagi :) Jeśli się będziesz ruszać to zrzucisz nawet bez hormonów :)