Alo Alo.
Pogoda iście wiosenna, choć wracając z uczelni zaskoczył mnie silny wiatr :(
Dzień pełen niespodzianek? Oczywiście... pierwsza to taka, że przepaliły mi się żarówki w samochodzie i nie mam koncepcji jak je wymienić :D Druga niespodzianka to przygotowany obiadek. Kotleciki z mielonego mięsa kurczaka, cieciorką, czosnkiem i pepperoni. Smażone na patelni wysmarowanej oliwią z oliwek (za pomocą pędzelka). Na moim talerzyku zagościły tarte buraczki.
Miłego dnia :)
jmcp94
3 marca 2013, 12:30Mmmm.. :D Ukradnę pomysł :)
SummerBeauty1990
3 marca 2013, 12:24I znowu smakowicie :) Ja chyba we wtorek poeksperymentuję też w kuchni i zrobię kotleciki z cukini, które kiedyś u Ciebie widziałam :)