Strzała!
Od jutro mam urlopik, który będzie trwał bagatela do 02.04. Ciekawe jak mi pójdzie podczas tego leniuchowania hihi.Od wczoraj mam wyrzuty sumienia i jestem na siebie zły, ponieważ zjadłem na wieczór dość spory kawałek czekolady. Uległem, poddałem się, upadłem... nie wiem jak do tego doszło ale to było silniejsze ode mnie. Chyba mój organizm już tak mocno się domagał słodkiego, że moja silna wola zerwała się ze smyczy;/
Dzisiaj miałem fantastyczne jedzonko. Oto one:
Śniadanie: płatki żytnie z otrębami.
Drugie śniadanie: płatki żytnie z otrębami + bułka żytnia
Przekąska: jogurt naturalny 150 g
Obiad: płatki żytnie z orzechami i pomarańczą (forma koktajlu - na zdjęciu)
Tym jadłospisem pokutuję za wczorajszy dzień i mój incydent.
WSTYDZĘ SIĘ!
Ponadto wkurzam się bo dodając przepisy, nie widzę zdjęć...
Niecierpliwa1980
22 marca 2013, 10:16A ja mam urlop od jutra do 10.04 :-)))) Przebiłam Cię :-P
SummerBeauty1990
21 marca 2013, 21:28Ale Ci fajnie :D Urlop prawie 2 tygodnie :D Chociaż w sumie ze mnie taki pracoholik, że pewnie bym się i tak nie zamieniła :P Co do czekolady, każdemu się zdarza, pokuta za to surowa :)
kiryaa
21 marca 2013, 19:37Niezła pokuta. Ale spokojnie wcale aż tak nie zgrzeszyłeś. Miłego urlopowania ! :)
ryba12390
21 marca 2013, 17:47super pamiętnik, dużo inspiracji;-).
jmcp94
21 marca 2013, 17:46Łeee... nie za dobrze Ci z tym urlopem ? :D Jak upadłeś to wstawaj raz dwa ! :)))
izkaduch87
21 marca 2013, 17:44Mam ten sam problem :( A koktajl wygląda smacznie :)