Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tabasco.


Siemanko!
Dzionek słoneczny, wszyscy w pracy, ja sobie urlopuję i nie mogę się odnaleźć w kuchni rodziców :) Od samego rana układam plan działania na popołudnie i średnio mi to idzie, no ale cóż.
Jak już wcześniej wspomniałem, jestem gościem u rodziców. Więc trzeba się trochę wykazać w przyrządzaniu posiłków dla "głodnej Litwy" hihi.

W kuchni znalazłem:  sos tabasco, jakiegoś cycuszka z kurczaka, paprykę i ryż pełnoziarnisty wujka Bens'a.
Tym samym 'hokus pokus czary mary, na tabasco mam zamiary!' i powstało coś takiego:


A poniżej skromna porcja dla mnie :D


Danie wbrew pozorom nie jest piekielnie ostre. Chyba do marynaty dodałem za mało tabasco. Jednak zawsze, danie można sobie jeszcze doprawić kilkoma kropelkami :D
  • CzarnaPerla1300

    CzarnaPerla1300

    28 marca 2013, 11:04

    Pyszne , szkoda że nie można spróbować :) Pozdro :)

  • kiryaa

    kiryaa

    27 marca 2013, 21:35

    No kulinarna zdolniacha :)

  • SummerBeauty1990

    SummerBeauty1990

    27 marca 2013, 21:17

    Coś z niczego mówisz :) U mnie tak na co dzień :D

  • jmcp94

    jmcp94

    27 marca 2013, 18:51

    Normalnie poeta ! :)

  • LadyMC

    LadyMC

    27 marca 2013, 14:36

    co jak co ale wygląda smakowicie. Takie coś z niczego ;)