Hej,
jestem wypompowany dzisiejszym dniem. Wracając do domu poruszałem się w żółwim tempie :(
Szybki obiadek dosłownie w 5 minut, mianowicie: zupa-krem z kukurydzy i pora. Żeby doładować się jakąkolwiek energią zjadłem kawałek czekolady, który skądinąd był ostatnim szatanem w domku :D
izkaduch87
16 kwietnia 2013, 18:21ja zjadalm przed chwilką muffinkę czekoladową, więc Twój kawałek to jeszcze nie katastrofa :)
SummerBeauty1990
16 kwietnia 2013, 17:45To chyba taki dzień, bo ja też nie ogarniam :)