Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak to w życiu bywa, a bywa kiepsko. Witam.


Witam.

Miałam tutaj już konto, ale było to bardzo bardzo dawno temu. 

Postanowiłam w końcu wziąć się za siebie, gdyż kompletnie nie akceptuje swojego wyglądu i nie zrobię tego dopóki nie schudnę i nie osiągnę swojego celu. Czuję się fatalnie w swoim ciele, nie podobam się sobie i jak mam być szczera to jestem zdesperowana być może niektórzy ludzie uznają, że przesadzam bo są gorsze przypadki ode mnie jednak jak czuję się tak jak się czuję czyli kiepsko. To jak wyglądam wpływa na wszystko, na moje samopoczucie, samoocenę, która jest również bardzo niska, unikam kontaktów, gdyż źle czuję się w otoczeniu ludzi ;c Moim największym problemem są dolne partie ciała, i odstający duży brzuch. Z a cel obrałam 10kg, jeżeli wszystko się uda to będę w niebie.

Moim problemem jest uzależnienie od jedzenia, tak jestem uzależniona i będzie mi bardzo ciężko w odchudzaniu, ale człowiek nigdy nie jest stracony i walkę może wygrać. Pochłaniam bardzo dużo kcal, nie zważam na to co jem, kiedy i ile. Zmiast ja panować nad jedzeniem to ono panuje nade mną. Z ruchem u mnie też bardzo kiepsko, bardzo.

Ciągle wypominam sobie to ile przytyłam, a przytyłam sporo bo ok.15kg w ciągu 4 lat, byłam bardzo szczupła, ale to było wynikiem diety, która potem dała mi efekt jojo, a raczej to, że zaczęłam się objadać i trwa to dziś. Czasem zastanawiam się, jak mój żółądek jest w stanie tyle pokarmu przyjąć. 

Mogłabym tak pisać i pisać bez końca, bo wiele odnotowałam porażek, ale nie chcę dalej tyć, nie chcę i muszę to wszystko przerwać, nie chcę już dalej tyć. Muszę zacząć patrzeć na wszystko optymistycznie i walczyć do samego końca.

Zaczynam 1 maja i to już będzie ostatania moja szansa...

Chcę zacząć nowe życie, mam nadzieje, że lepsze i być w końcu szczęśliwą.

         

  • zoekinsella

    zoekinsella

    29 kwietnia 2014, 20:43

    Dzięki i wzajemnie trzymam kciuki za Ciebie ;))) Też już kilka razy zaczynałam diety i jak na razie waga nie schodzi poniżej 60;//// Każdy ma słabości, raz jest lepiej raz gorzej, nie jesteś sama mój cel to 12 kg mniej;)) musimy się wspierać żeby zrzucić te zapasy;))) Pozdrawiam;)))

    • Trufelcia

      Trufelcia

      1 maja 2014, 22:24

      dziękuję za wsparcie :) wspólnie wygramy walkę, nie będzie łatwo, ale my się łatwo też nie poddamy! :)

  • katinka75

    katinka75

    28 kwietnia 2014, 16:15

    mam podobny problem do Ciebie, również postanowiłam to zmienić.:) Mam do zrzucenia 15-20kg ;(

  • Wiosna122

    Wiosna122

    28 kwietnia 2014, 16:13

    bierz się w kupę i do roboty! Wtedy w końcu poczujesz jak można się pokochać :D POWODZENIA!!!

    • Trufelcia

      Trufelcia

      1 maja 2014, 22:09

      jaka motywująco, dziękuję za wsparcie :)