Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6


Witajcie, taj jakby ma luke w wpisach i tak jakby wyszlo nawet 5 dni, ale wiele się działo i nie miałam czasu nawet na chwilkę wejść, jeśli chodzi o te 5 dni to ogólny bilans jest ok ale bilans poszczegółnych dni niekoniecznie niestety. W sobotę byłam na fajnej imprezce, oczywiscie alkohol lał się strumieniami i musiałabym skłamać, jakbym napisała, że byłam całkowice trzeźwa po tej imprezce. Jedyne czym sie pocieszam to, że tańczyłam z 5 h wieć powinno wyjść na zero. A dzisiaj dobrze, pierwsze  śniadanko już za mną:
3 kromki pieczywa chrupkiego, 3 plasterki szynki drobiowej
3 ogórki konserwowe i 2 kawałki papryki konserwowej, całkiem dobrze. Dzisiaj oczywisćie jak to w poniedziałki BPU i podobnież będzie dużo brzuchów i dobrze i może uda mi się jeszcze skoczyć na rowerek chociaż na pół godzinki. Także dzisiejszy dzień zapowiada się bardzo dobrze, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo mocno o życzę cudownego początku tygodnia......