Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mój synuś skończył właśnie 3 latka


ale mi dziecko rośnie, całkiem niedawno przywiozłam go z szpitala, a to już 3 lata minęły, eh ale ten czas leci. Jutro impreza urodzinowa, część jedzonka zrobiona, czeka na dokończenie jutro, tort zamówiony, mieszkanie ogarnięte. Także można przyjmować gości. A u mnie ok, dieta ok, waga spadła do 81 kg, miałam @, nie pisałam jak żaliłam się ostatnio na ten nagły wzrost do 83, bo jakoś nie chciałam zwalać wszystkiego na @, tym bardziej, że nie byłam popuchnieta, i sikałam normalnie. Ale mimo wszystko chyba zmagazynowałam trochę wody, dobrze, że spadło, co nie znaczy, że rozumiem mój organizm, no, ale sprawa przesądzona idę do dietetyczki i dalej będę się odchudzać pod okiem fachowca. W tym tygodniu nie zrealizowałam mojego planu, tylko 3 h fitnesu, ale lepsze to niż nic, uciekam spać jutro mam trochę roboty, to wolę się wyspać.
  • irmina75

    irmina75

    8 lutego 2013, 21:46

    dużo zabawy dla synka