1.07 : START
ZASADY:
ZROBIĘ;
1.Więcej ruchu
2. Nauka do obrony
3. Oszczędzać
To tak w skrócie, zapowiada się kolejny intensywny miesiąc. Ostatnio nagminnie łamałam wszystkie moje zasady.. i są efekty. Nawet na wagę nie wchodziłam:(
Wczoraj zrobiłam generalny porządek w pokoju i w głowie. Dzisiaj zrobię sobe wolne (poza tym, że jestem w pracy), wolne od nauki. Wymyślę plan działania i od jutra ruszam z obroną (niestety nie jestem z tych co się nie nauczą i idą na pewniaka i zdają bardzo dobrze- ja muszę ostro zakuwać ).
Co do diety to dałam sobie duży rygo. Usunęłam wszystkie słodycze. Mam nadzieję, że się nie złamię:/
Oczywiście nie będę oryginalna jak powiem, ze za miesiąc jadę nad morze i nie chcę straszyć w bikini.
Menu 1.07
9:00 owsianka
13:00 1/2 woreczka kaszy, sos pieczarkowy, ogórek
15:00 sok (marchew, brzoskwinia, kiwi, 6 truskawek, jagody)
17:00 owsianka
20:00 serek wiejski
NIE JEM
1.Słodyczy i cukru
2.Chipsów
3. Chrupków
4. Słodkich płatków śniadaniowych
5. Żółtego sera
6. Kolacji (chyba, że coś lekkiego)
7. Białego pieczywa
8. mniej soli1.Słodyczy i cukru
2.Chipsów
3. Chrupków
4. Słodkich płatków śniadaniowych
5. Żółtego sera
6. Kolacji (chyba, że coś lekkiego)
7. Białego pieczywa
ZROBIĘ;
1.Więcej ruchu
2. Nauka do obrony
3. Oszczędzać
To tak w skrócie, zapowiada się kolejny intensywny miesiąc. Ostatnio nagminnie łamałam wszystkie moje zasady.. i są efekty. Nawet na wagę nie wchodziłam:(
Wczoraj zrobiłam generalny porządek w pokoju i w głowie. Dzisiaj zrobię sobe wolne (poza tym, że jestem w pracy), wolne od nauki. Wymyślę plan działania i od jutra ruszam z obroną (niestety nie jestem z tych co się nie nauczą i idą na pewniaka i zdają bardzo dobrze- ja muszę ostro zakuwać ).
Co do diety to dałam sobie duży rygo. Usunęłam wszystkie słodycze. Mam nadzieję, że się nie złamię:/
Oczywiście nie będę oryginalna jak powiem, ze za miesiąc jadę nad morze i nie chcę straszyć w bikini.
Menu 1.07
9:00 owsianka
13:00 1/2 woreczka kaszy, sos pieczarkowy, ogórek
15:00 sok (marchew, brzoskwinia, kiwi, 6 truskawek, jagody)
17:00 owsianka
20:00 serek wiejski
RozstrzelaneMysli
9 lipca 2012, 22:55Oj nie ważyłam się na razie, ani nie mierzyłam, więc nie wiem jakie efekty. Cały czas myślę, że jest za dużo, dlatego nawet się nie ważę :/ A jak u Ciebie?
RozstrzelaneMysli
2 lipca 2012, 22:34Bez sera żółtego... Tego bym chyba nie zniosła. Właśnie, do swojej listy dodaje białe pieczywo! Trzymam kciuki i motywujmy się :))
koralina1987
1 lipca 2012, 13:29trzymam kciuki!!! ależ te zdjecia piekne, musze się dużo jeszcze nauczyc.....