Normalnie od tych początków już mnie głowa boli... Ech, ale cóż, może tym razem...
Fitatu mi wyliczyło, że powinnam chudnąć 1kg/tydz. przy spożywaniu 1400kcal dziennie. Cóż, trzeba to sprawdzić. :)
Po raz kolejny spróbować wziąć się za siebie, w końcu musi mi się udać, choćby to miał być 50, 100 czy 1000 raz, ale w końcu się uda...
1/30
patih
12 sierpnia 2015, 19:26trzymam kciuki
Uwieziona77
12 sierpnia 2015, 16:42Najgorzej się zabrać za siebie, tych początków większość (łącznie ze mną ) ma za sobą całe mnóstwo, ważne by dojść do celu czego Tobie życzę :) najgorsze są początki, później już jest większa motywacja :) powodzenia