Nosz ku*wa!
Jak pech to pech..
Tyle gadałam, tyle czasu się zabierałam za ćwiczenia, a tu wczoraj schody mnie pokonały...
No chodzić po schodach nie potrafię!
Kostka się zwichła i nawala że szok.
Dupiasto, że hoho...
Do tego coś mi walnęło w mieszkaniu i pół kontaktów nie działa.
Trach i nie ma w nich prądu.
Nie no zaczyna mnie to wszystko przerastać, cały czas ku*wa coś!
Już mam dosyć i nie samego tego, że gruba jestem, ale wszystkiego!
Jeszcze przez długo gruba grubaska pozdrawia
xoxoxo
Happy_SlimMommy
6 października 2015, 08:40Tez tak mam jak czegoś bardzo chce to los zrobi tak zeby zagrać mi na nosie! Pozdrawiam z orteza na nodze