dddlllluuuugggggiiiiii weekend :)jakie lenistwo......;p mimo wszystko dzisiaj jeszcze mam do popracowania troszke ale co tam:)dzisiaj 's obiad zupka marchewkowa pierwszy raz w zyciu az wstyd sie przyznac...ale. zrobilam zjadlam I bylo MEGA dobre nawet bym nie pomyslala....dokonca niewiem jaka kalorycznosc byla mojego dania ale juz dawno w brzuchu wiec niema wyjscia....teraz czas na podwieczorek zeby najedzonym siasc do komputera I pracy:)pozdrawiam goraco bo za oknem brrrrr