prawie sroda a ja od niedzieli brak wpisu......ale juz sie podciagam:)dzisiejszy dzien pozytywnie rano to juz standard jogurt/serek homogenizowany plus 2 kromi wasa obiadek ryz z kurczakiem I pekinska calkiem calkiem:p drugie sniadanie jablko a kolacja 2 kromki wasa I serek wiejski ze szczypiorkiem I koperkiem:) na jutro jak zawsze zrobilam juz jedonko lezy I czeka:) jogurt grecki truskawkowy 2 kromki wasa drugie sniadanie to grejfrut czerwony 1/2 plus orzechy wloskie a na obiad ryz z jablkiem I cynamonem tylko chyba ze duzo mi sie sypnelo...:p kolacja bedzie nowosc.....waga NALESNIK a bardziej omlecik z owsianych platkami I jajkiem a do tego druga polowa grejfruta biorac pod uwage ze zwazylam go a tam 640g:) myslicie ze tak jest ok:) ciesze sie z takich glupot bo practicable pol roku zylam na jogurtu no i czasami kielbasie......wiec teraz sie rozwijam.....pozdrawiam