Dzien dobry idac radami vitalijek wczoraj zakupilam chleb pszenno zytni w biedronie I dzisiaj do pracy: sniadanie:kanapka w sumie dwie bo klapniete z szynka z indyka I pomidorem +polowa grejfruta. 2sniadanie kanapka jak wyzej +druga polowka grejfruta obiad:kasza gryczana z cebulka tunczykiem ogorkiem i koperkiem. Kolacja: serek wiejski z koperkiem 2wafle ryzowe good food o smaku chedara. Przekaska przed snem :wafel ryzowy paprykowy:) Co myslicie o moim menu?dodam ze do tej pory d roku nie jadlam chleba czasami bulki grahamki......boje sie troche bo coraz wiecej tego jedzenia coraz wiecej jakis normalnych rzeczy.......u mnie etap stabilizacji jak schudne kg to ok byle nie tyc waga moze juz zostac Dajcie znaka czy takie menu moze byc blagammmmm.....