Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Naleśnikowo ... :)


Hej Skarbunie:*

Ale dzisiaj leniwy dzień.. u mnie wieje straszny halny i wszystkim domownikom nic się nie chce,.... jakos brak sily na wszystko, ale trzeba się do ćwiczeń zmobilizować :P

A tak jak w temacie zaserwowałam sobie dzisiaj naleśniki :P oczywiście starałam się jak najbardziej dietecznie .. czyli mąka żytnia, otręby i mleko 0.5% , smażone na oliwie z oliwek :P z serkiem białym i borówkami... pychota... No ale wykombinowalam sobie to tak ze zjadlam dzisiaj 3 posilki ( w tym 2 naleśnikowe ) :P zeby kalorycznie nie przesadzic :P jak ktos chce przepis to pisac :D

Jutro zaczynam ostre pakowanie.. w sobote przeprowadzka... dalej mam stracha, ale wasze poprzednie komentarze w duzym stopniu mnie uspokoily i dodały otuchy :) dziękuję :*

Jedzenie:
8.20 bułka żytnia, serek wiejski
14.00 3 średnie naleśniki 
17.30 1,5 naleśnika z borówkami :D

Ćw:

ćw modelujące 30 min, hula hop 30 min,  skakanka 20 min
coś ostatnio mało mam czasu na ćwiczenia... musze cos z tym zrobić...

Buźka :**

  • Victorious

    Victorious

    27 września 2012, 12:12

    no ja jak sobie ustale sniadanie - kanapki plus cos i za to policze 400 to chocby i to 500 kcal bylo to i tak liczba zawsze stala wiec waga w dol :) buziaki!

  • sectet

    sectet

    26 września 2012, 22:25

    Niami niami te naleśniki musiały być:))

  • cambiolavita

    cambiolavita

    26 września 2012, 21:03

    Ja sie w swoim zyciu pakowalam juz ok 16 razy, jesli Cie to pocieszy... Mowie o przeprowadzkach lub wyjazdach kilku miesiecznych... :)

  • kingoje82

    kingoje82

    26 września 2012, 20:41

    pysznie brzmia te nalesniki, a pakowaniem sie nie stresuj, po prostu zapakuj szybko i juz po sprawie ;)

  • Gosia1154

    Gosia1154

    26 września 2012, 20:38

    Jutro sobie muszę zaserwować naleśniczki. Ja mam na szczescie patelnie do której wgl tłuszczu się nie nalewa nic a nic:) Powodzenia !

  • Victorious

    Victorious

    26 września 2012, 18:36

    ja dzis wszamalam 3 na obiad i podliczylam sobie DOKLADNIE 400 kcal hehe a pewnie mialy z 600 :)

  • sextothebeat

    sextothebeat

    26 września 2012, 18:27

    jeju pakowanie jest takie męczące, że już Ci współczuję, mi to zajęło pół wczorajszego dnia i dzisiejszego jakieś 2 godziny ;/ a naleśnikami narobiłas apetytu mmm :P:**