Wracam do Was po półrocznym pobycie w Hiszpanii, ubogacona pięknymi wspomnieniami i doświadczeniami, ale także niestety większa o 9 kg.... :/ wyjezdzałam z wagą niespełna 70 kg, teraz waże ok 79 kg...
Jest to moja wina i wiem to. Przed erasmusem odchudzałam sie juz 1,5 roku ok 1500 kcl, codziennie cwiczenia. W hiszpanii mało ruchu, jedzienie raczej nie należące do małkoalorycznych i tak wlasnie wróciłam o te 9 kg i sporo cm większa... Jestem bardzo na siebie zła i zawiedziona bo ostatenie 2 lata stale chudłam a teraz przytyłam... ale tak to jest jak sie z odchudzania nie przechodzi na stabilizacje, ale na styl życia jaki ja prowadziłam....
Jestem tym faktem zdołowana bardzo, ale chce sie wziac za siebie i zrzucic zbędny balast. W lipcu wracam do znajomych i chłopaka i chciałabym do tego czasu wygladac lepiej... Mam motywacje... do dzieła!!!! bardzo prosze o wsparcie, bo wiem, że łatwo nie będzie.
Pozdrawiam serdecznie :*
Gruba Kluska
iness7776
9 lutego 2014, 14:38To bierzymy się w garść i ćwiczymy :) nie od jutra. Od dzisiaj!
tinka2014
8 lutego 2014, 15:29Powodzenia ;) TRZYMAM MOCNO KCIUKI