Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powolne schodzenie w dół.... to tak jak cofanie
się do tyłu....


Waga powoli, powoli pokazuje coraz to mniejszą wartość na swoim niewielkim wyświetlaczu. Właśnie wróciłam do ciężaru i rozmiaru, jakim mogłam się pochwalić około dwóch lat temu - 83 kg. 
Dzisiaj to cieszę się z tych postępów, ale potem uświadamiam sobie, że ważyłam już tyle i już wtedy ludzie spostrzegali mnie tą grubą... Więc jak mogłam przytyć 13 kg, nie zauważyć tego i dopuścić do takiej nadwagi... ba to już nawet otyłość była. Całe szczęście, że zauważyła to moja mama i w porę kupiła wagę. A gdy na nią weszłam to poczułam się ja w tych kawałach... waga pokazała mój pesel... heheh
  • margaret93

    margaret93

    23 stycznia 2014, 13:34

    Ale pomyśl, że za chwilę będziesz ważyć tyle co 3 lata temu, potem tyle co 4 lata temu. Jeśli konsekwentnie będziesz obniżać wagę, to w końcu dojdziesz do takiej, w której wszyscy powiedzą "Ale laska" :)