Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Upalnie....ale dziś "szalony piątek" :D


Hej Kochane! jak Wam mija dzień?  Mi barzo znośnie... Nic dziś co prawda konstruktywnego nie zrobiłam, ale co tam:)  Wstałam rano z opuchniętym łokciem, u prawej ręki w dodatku i chodzę z uciskiem na łokciu ---- wyglądam jak poturbowana tak na marginesie. Nie wiem co się stało.... chyba źle spałam, ułożyłam się widocznie na nim, ale boli tak, że ledwo ruszam ręką.  Mama mi wysmarowała maścią rozgrzewającą, uciska założony i czekam na poprawę....w związku z tym, z ćwiczeń - NICI, no bo jak? nawet biegać nie dam rady, przy każdym ruchu, aż " syczę" z bólu

Pociesza mnie fakt, że dziś mój szalony piątek. Napiję się wieczorem jakiegoś alkoholu..... i odpocznę z moim mężczyzną, po upalnym dniu :)

Moje menu:
Śniadanie: jajecznica z 1 jajka, z dwoma papryczkami chili (uwielbiam czasem zjeść na ostro :D) , dwie kromki chleba razowego z pestkami dyni, 2 liście sałaty rzymskiej, 3 rzodkiewki, 1/3 papryki zielonej. + kleik :)  SUMA: 304 kcal.


Ii śniadanie: serek wiejski, cynamon, 1 jabłko, 1 lód - z zamrożonej jogobelli :) SUMA: 281 kcal


Obiad: bułka orkiszowa, zapieczona w sandwichu - bez masła czy czegoś tam. Włożyłam do środka tylo wędlinę z indyka i papryczki chili -2 sztuki :D  do tego sałatka: 1 pomidor, 1 ogórek gruntowy, 2 liście sałaty rzymskiej, 3 łyżeczki jogurtu naturalnego, sól , pieprz. SUMA: 311 kcal.


Wiem, że obiad dzisiaj mam NIJAKI. Ale z tą ręką ciężko coś zrobić.... I tak obiecałam moim malutkich braciom (6 cio i 9 cio letni ), że im zrobię pierogi z bananami i musiałam się nieźle namęczyć, żeby wyrobić ciasto..... dobrze, że są chociaż na tyle duzi, że sami je wałkowali:)  Wyszły śliczniutkie - robiłam pierwszy raz, ale nie została nawet jedna sztuka, więc na pewno były smaczne haha:D Zjadł nawet mój tata, który na słodko raczej nie jada
Moje pierożki z bananami, polane jogurtem waniliowym :)    :

przepis:
3 szklanki mąki
1/2 szklanki kaszy manny
szczypta soli
1/3 szklanki oleju
1 szkl ciepłej wody
3 banany
Mąkę mieszasz z kaszą i solą. Dodajesz olej, i stopniowo dolewasz wodę, wyrabiając ciasto. Potem dzielisz na mniejsze części, wałkujesz, wykrawasz kółka, do których wkładasz kawałek banana - wcześniej je kroisz na krążki - dość grube :) Wrzucasz do gotującej się wody z odrobiną oleju i soli. Gotujesz 5 minut od momentu wypłynięcia.  I DOKARMIASZ GŁODNE DZIECI haah:)

Mało dietetyczne są, ale jak macie ochotę uraczyć dzieci - na pewno będą wniebowzięte

U mnie dzisiaj wyszło kalorii niewiele póki co, ŁĄCZNIE: 896 kcal, ale pamiętajmy, dziś szalony piątek..... więc musi być lżej, żeby mój odpustowy wieczór, nie był zgubny haha:)

Buziaki moje słonka!
Maryśka!
  • baskowaa

    baskowaa

    17 lipca 2010, 17:47

    Pierożki z bananami o jaaa! :D Aleś mi narobiła smaka:]

  • Olaa92

    Olaa92

    17 lipca 2010, 12:10

    Ooooo,to dziękuję bardzo:) Buziaki!;**

  • TwardaJa

    TwardaJa

    16 lipca 2010, 20:55

    a ja jaj....Dukan wcale nie ogranicza pierogów....zrób z otrębów, ja w najbliższym czasie na pewno zrobię:) - 1,5 szkl otrębów owsianych - 0,5 szkl otrębów pszennych - 1/4 szkl gorącej wody - 1 jajko - sól no i farsz....na jak jaki akurat pozwala ci faza diety:) Buziaki!

  • Just69

    Just69

    16 lipca 2010, 17:18

    No po prostu jestes BOMBA!

  • Olaa92

    Olaa92

    16 lipca 2010, 16:46

    Mmm.... Ale mi smaka narobiłaś na te pierożki. Ale niestety na Dukanie jestem i nie moogę jeść takich rzeczy. Pozdrawiam;*