Ponieważ w regulaminie Vitalii, zaszły takie spektakularne zmiany, pousuwałam swoje zdjęcia z profilu. Muszę się głęboko zastanowić, czy warto tu dalej prowadzić pamiętnik.
Trzeci dzień stabilizacji, był, powiedzmy ok. trzy pierwsze posiłki, fajne, smaczne. Ale ponieważ dziś "szalony piątek" kolacja - pizza, i pijemy z moim Lubym piwo. (uwielbiam piwo ).
Jutro w związku z tym dzień lżejszy.
A dzisiaj robiłam przetwory, ah! zrobiłam jakieś 30 słoików ogórków (różne, zwykłe, z curry, sałatka wiosenna, sałatka szwedzka........) , i słoiki z potrawką z fasolki szparagowej - jest pyszna! W zimowe wieczory, robię, do niej jakieś mięsko i obiad na najwyższym poziomie. Jutro postaram się ej pstryknąć fotkę;) Jeśli w ogóle ktoś jest zainteresowany przepisem.....:)
To chyba na tyle z nowinek. Rozpisze menu i lecę coś pooglądać w tv:)
Menu:
Śniadanie: 3 kanapki z wątrobianką drobiową, z chili, ogórek, cebulka, marchewka, jogurt naturalny, sól,pieprz + kleik .SUMA: 361 kcal.
II śniadanie: serek homogenizowany waniliowy, nektarynka. SUMA: 280 kcal.
Obiad: kabaczek zapiekany z paprykarzem z łososia, papryka, cebulka, chili, przyprawy. SUMA: 368 kcal.
Łącznie wyszło mi , oprócz wieczoru szalonego., 1009 kcal. A jutro obniżam do 1300 kcal, i ruch ruch ruch:) wedle zasad:)
Znikam, buziaki!
Madiiii
23 lipca 2010, 19:53jakie to wszystko smaczne!! :)