Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niektorzy wracaja do szkoly a ja do odchudzania!


tak, tak, po raz kolejny mowie "sprawdzam" i po raz kolejny jestem przerazona wynikiem. Znow dobilam prawie do 100-ki. Brzmi to okropnie i nie mam dla siebie zadnego usprawiedliwienia.

Wiem, ze bedzie bolalo i nie bedzie latwo ale musze powalczyc i zmobilizowac sie troche do dbania o zdrowie. Zawsze jesien to dla mnie dobry moment wiec moze i tym razem sie uda osiagnac jakis sensowny wynik.

Zamierzam tez wreszcie wrocic na powaznie do ruchu i aktywnosci fizycznej w ogole. Nie bedzie latwo bo ostatnie miesiace to laba totalna i wielkie nic jesli chodzi o sport. Nie chce tu skladac obietnic a potem znajdowac wymowek, dla ktorych mi sie nie udalo. Dlatego postanawiam raczej dzialac niz mowic o planach.

Bede pewnie troche tu narzekac i smecic ale mam nadzieje, ze wybaczycie i wesprzecie w chwilach kryzysowych.

Trzymajcie za mńie kciuki prosze!!!

  • Mama_Krzysia

    Mama_Krzysia

    30 sierpnia 2015, 20:56

    Powodzenia i trzymam kciuki :)

  • Tym_razem_sie_uda

    Tym_razem_sie_uda

    30 sierpnia 2015, 20:47

    Dziekuje! Bede potrzebowala wsparcia to pewne!

  • melvitka

    melvitka

    30 sierpnia 2015, 20:45

    Powodzenia :) Witamy w naszych progach, nie jesteś tu sama!