Zastanawiam się nad tym od jakiegoś czasu. Na prenatalnych nie było widać. A ja się chyba oswoiłam z myślą, że to TEN Janusz. Chociaż zawsze chciałam dziołszkę.
Chłopak czy dziewczyna niewiadomo ale wiadomo, że z parciem na szkło jak to stwierdził specjalista od badań USG. Rzadko kiedy zdarza się, żeby wszystkie pomiary badań prenatalnych udało się wykonać w mniej niż 5 min, czasem trwa to nawet 40! Będzie modelem klapków Kubota jak nic.
Zespołu mu nie stwierdzili, bliźniaka nie znaleźli, wszystko wygląda pięknie.
Teraz tylko trzeba poinformować dziadków a potem całą resztę świata. W sensie ja bym chętnie nie informowała, przedstawiłam nawet mężowi pomysł, żeby poczekać aż Janusz nauczy się mówić i sam powie... ale jakoś mąż niechętny. Dziwny mąż.
AnnaBella28
9 czerwca 2020, 23:20Pierwsza ciąża. W 12tyg powiedziano że chłopak. Wszyscy wiedzieli ja się nastawiłam mąż też. Ok 6 miesiąca po 3 miesiącach ciągłego potwierdzania że chłopak moja gin do mnie że przecież to dziewczynka. Ja byłam w takim szoku że przez 3 tyg nie mogłam do siebie dojść aż do następnego USG gdzie jednak się okazało że chłopak. Urodził się chłopak. Druga ciąża. Cały czas chciałam mieć dwóch chłopaków (1.5roku między porodami) ale czułam że będzie dziewczynka i ok 18 tyg gin potwierdził że dziolcha. Teraz mają 3.5 roku i 2 lata i za chiny tej dziolchy bym nie zamieniła na chłopaka. Po prostu dziewczynki są takie inne... Powodzenia. Życzę udanej ciąży i ślicznego zdrowego dzidziusia
CzarnaOwieczka85
9 czerwca 2020, 21:30Najwazniejsze ze zdrowe😘😘😘
przymusowa
9 czerwca 2020, 19:18Mój też jest "dziwny" bo zawsze chciał dziewczynki, nigdy nie chciał chłopaka :) Miał o wiele większe "parcie" na dziewczynkę niż ja (oczywiście, też chciałam córcię ale i synek był mile widziany byle zdrowy), on po prostu nie chciał dopuścić myśli o synu. No i ma swoją dziewczynkę którą już kilkanaście lat rozpuszcza jak może :)
Janzja
9 czerwca 2020, 14:50Model klapków Kubota, ok padłam :D
bali12
9 czerwca 2020, 13:49dziwny mąż :)
.polinka
9 czerwca 2020, 13:39Ja byłam przekonana, że będzie dziewczynka - nie wyobrażalam sobie innej opcji. W 17tc wyszło, że chłopak - nie było to dla mnie trudne do zaakceptowania, ale moja mama miała z tym duży problem. Obecnie nie wyobrażam sobie jak by było mieć córkę :) ale tak naprawdę płeć jest totalnie bez znaczenia
tymiankowa
9 czerwca 2020, 13:43Nie no, jasne że tak ale ciekawa jestem. Najważniejsze, że wygląda na zdrowe ;) Ja się przeczuciami dzielę tu z Wami i z mężem tylko ;) reszta dowie się jak będzie wszystko pewne - teraz po prenatalnych dowiedzą się o ciąży, dopiero po połówkowych dowiedzą się płci itd.