Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
31 dni stycznia


w skrócie:
1 stycznia 2014 na wadze 65,5;
31 stycznia 2014 66,5.

I tak się bujam, kurczę nie chcę tak - odwlekać czekać na idealny moment itp itd. Kiepski humor mam, tratata tam.