Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 40/ mały- wielki grzeszek. :(


eh... jak w samym tytule pisze.. stało się (szloch)

jeden mały kebab w środę.  

jakaś nieznana siła popchnęła mnie do tego zakazanego miejsca.. mało tego, po jego zjedzeniu, mój żołądek nie wytrzymał tego i dostałam strasznych skurczy.

myślałam że zejdę na drugi świat, ale na szczęście jakoś opanowałam sytuacje po dwu godzinnych cierpieniach. 

NIGDY WIĘCEJ KEBABÓW I INNYCH ŚWIŃSTW.

  • Nienia87

    Nienia87

    21 grudnia 2014, 21:02

    Byle do przodu i się się poddawać :-)

    • typowy.grubas

      typowy.grubas

      21 grudnia 2014, 23:57

      racja! i się nie dać kolejnym pokusom

  • behealthy

    behealthy

    21 grudnia 2014, 16:44

    nie martw się, każdy przez to czasem przechodzi :) mam nadzieję, że czujesz się już lepiej :)

    • typowy.grubas

      typowy.grubas

      21 grudnia 2014, 17:32

      tak już jest lepiej :) każdemu się zdarzy :)

  • fitnat

    fitnat

    21 grudnia 2014, 16:40

    chociaż masz nauczke ;) nigdy wiecej fastfoodow!

    • typowy.grubas

      typowy.grubas

      21 grudnia 2014, 17:33

      no tak, i już na przyszłość będę wiedziała. :P DOKŁADNIE, NIGDY WIĘCEJ !!!!!